Zdjęcie chińskiej sztangistki wywołało aferę. Głos zabrała nawet ambasada

Tokio 2020. "Gang łysego" podbija polski internet. "Śmiech z tej fotki Bartka Kurka jeszcze w drużynie nie ustał"

Ambasada Chin w Sri Lance wywołała światową aferę, komentując zdjęcie, które agencja Reutersa zamieściła na Twitterze po zawodach olimpijskich w Tokio w podnoszeniu ciężarów (kobiety, kategoria do 49 kg).

- Spośród wszystkich zdjęć z rywalizacji kobiet Reuters wybrał to, które pokazuje zawodniczki w fatalnym świetle, próbuje udowodnić, jakie są brzydkie. Nie stawiajcie polityki i ideologii ponad sportem i nie nazywajcie siebie bezstronną agencją. Wstyd! Szanujcie ducha olimpijskiego - można przeczytać w krótkim oświadczeniu.

O jakim zdjęciu mowa? Oto ono:

Również chińskie media wyraziły swoje oburzenie. Wiele z nich opublikowało artykuły, w których zaatakowano światową agencję. "Niesprawiedliwość", "działania lekceważące", "skandaliczne zachowanie wobec kobiet" - to tylko niektóre zarzuty.

Zhihui Hou zdobyła złoty medal olimpijski (przypomnijmy, że IO zostały przełożone na rok 2021 z powodu ogólnoświatowej pandemii koronawirusa), bijąc przy okazji rekord świata w dwuboju (210 kg).

Czytaj także: Tokio 2020. Srebrna Zillmann o złotym sercu. Ryzykowała swoje życie >>

Czytaj także: Finał olimpijski przerwany. Powód? Spróbuj to dojrzeć >>

ZOBACZ WIDEO: Ile sprzętu potrzebuje dziesięcioboista? "Jedenasta konkurencja to noszenie sprzętu z lotniska"