Już w piątek (23.07.) ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio. Igrzysk, które zostały przeniesione z roku 2020 na 2021 z powodu ogólnoświatowej pandemii koronawirusa. Podczas pierwszych kilku dni rywalizacji kciuki za Biało-Czerwonych będzie trzymał prezydent Andrzej Duda (informowaliśmy już o tym TUTAJ >>). Ma między innymi kibicować naszym siatkarzom, tenisistom oraz koszykarzom.
Podczas kilkunastogodzinnego lotu do Tokio prezydent Duda został zapytany przez reportera "Faktu" o to, na ile polskich medali liczy podczas IO. - Liczę na dużo medali - odpowiedział dyplomatycznie, jak przystało na prawdziwego polityka.
A przypomnijmy, że agencja Associated Press wytypowała, że Biało-Czerwoni przywiozą z Japonii aż 22 medale (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). To bardzo dużo. Podczas poprzednich igrzysk - w Rio de Janeiro - udało się wywalczyć zaledwie 11 krążków.
Czyżby teraz - po pięciu latach - nasz dorobek miał się podwoić? Zobaczymy już za nieco ponad dwa tygodnie.
Wracając do zaproszonych polityków. Obok Andrzeja Dudy w Tokio pojawią się m.in.: cesarz Japonii Naruhito, Pierwsza Dama USA Jill Biden oraz prezydent Francji Emmanuel Macron.
ZOBACZ WIDEO: Dominika Kossakowska zdradza kulisy dramatu pływaków. "Informacje dopływały do nas z mediów"