Uczestniczki Mistrzostw WTA: Petra Kvitova, z piekła do nieba

Petra Kvitova w 2011 roku przebojem wdarła się do światowej czołówki, wygrywając Wimbledon, a później także Mistrzostwa WTA, będąc o 115 punktów od objęcia przewodnictwa w rankingu. Wydawało się, że na początku 2012 roku formalnością będzie wyprzedzenie ówczesnej liderki, Karoliny Woźniackiej. Czeszka wielkiej szansy nie wykorzystała, a drugie miejsce pozostaje jej najlepszym rezultatem w karierze. [ad=rectangle] Dwa kolejne sezony były dla Kvitovej przeciętne, słabsze od przełomowego 2011 roku. Gra tenisistki falowała, lepsze występy przeplatała z gorszymi. Była w stanie wygrać i przegrać praktycznie z każdą rywalką. Najważniejsze jednak jest to, że Kvitová zdołała po raz czwarty z rzędu zakwalifikować się do Mistrzostw WTA.

Petra Kvitová do gry w tenisa została zachęcona przez ojca, a na międzynarodowych arenach pojawiła się już w 2005 roku w zawodach juniorskich. Rok później zadebiutowała w imprezie seniorskiej z cyklu ITF i w tym samym sezonie odniosła swoje pierwsze zwycięstwo. W turnieju głównym WTA po raz pierwszy wystąpiła w 2007 roku w Sztokholmie, przegrywając wtedy z Martą Domachowską.

Po pierwszy tytuł Czeszka sięgnęła na początku 2009 roku w Hobart, a na kolejny musiała poczekać dwa lata. Najlepszy w karierze dla Petry był sezon 2011, wygrała wtedy sześć turniejów z Wimbledonem i Mistrzostwami WTA w Stambule na czele. Rok później musiała zadowolić się dwoma triumfami, a wszystko za sprawą mniejszych i większych problemów zdrowotnych. W sezonie 2013 do swojego dorobku dołożyła dwa kolejne tytuły.

Kvitová jest tenisistką leworęczną i z tego względu jej idolką, kiedy dorastała, była Martina Navratilova. 24-latka ma na koncie już ponad 16 milionów dolarów zarobionych na korcie i ponad 300 wygranych spotkań. Jej najcenniejszymi turniejowymi skalpami są zwycięstwa na wimbledońskiej trawie.

Sezon 24-letnia Czeszka rozpoczęła w Sydney, gdzie była jedną z faworytek do końcowego triumfu, a przegrała w półfinale z kwalifikantką Cwetaną Pironkową. Jeszcze gorzej było w Australian Open, bowiem Kvitová uległa już w pierwszym meczu z Luksiką Kumkhum. Nieco lepiej zaprezentowała się w Ad-Dausze, by później znów grać poniżej oczekiwań. Dopiero zwycięstwo w Miami nad Aną Ivanović było pewnym impulsem, od którego czeska zawodniczka zaczęła grać lepiej. Zanotowała półfinał w Madrycie, a także III rundę Rolanda Garrosa (przegrała ze Swietłaną Kuzniecową 7:9 w decydującym secie). Na wimbledońskiej trawie przypuszczano, że może rozegrać dobry turniej, bowiem świetnie czuje się na tej nawierzchni, jednakże jej końcowy triumf był niespodzianką.

Przed US Open Kvitová zdecydowała się na start w jednej ze swoich ulubionych imprez w New Haven i sięgnęła po tytuł, pokonując w finale Magdalenę Rybarikovą. W ostatniej lewie Wielkiego Szlema zawiodła, przegrywając już w III rundzie z Aleksandrą Krunić, ale o jej słabym rezultacie zapomniano podczas azjatyckiego tournée. Czeszka zwyciężyła w debiutującym w kalendarzu turnieju w Wuhan, przegrywając po drodze tylko jednego seta. W meczu o tytuł, tak jak w Wimbledonie, pokonała Eugenie Bouchard. Tydzień później zaliczyła kolejny dobry start, dochodząc do finału w Pekinie i ulegając w nim po trzysetowej batalii Marii Szarapowej.

Petra Kvitová w Mistrzostwach WTA zadebiutowała w 2011 roku i od razu sięgnęła po triumf. W grupie nie straciła seta z Agnieszką Radwańską, Wierą Zwonariową i Karoliną Woźniacką. Dopiero w półfinale i w finale opór stawiły jej Samantha Stosur i Wiktoria Azarenka. Po tym tytule i całym znakomitym sezonie otrzymała grom nagród. m.in. Sony Ericsson WTA Tour Award dla tenisistki roku, Nagrodę Karen Krantzcke, Heart Award Pucharu Federacji, nagrodę od fanów za "Przełom roku", a w Czechach została uznana sportowcem roku oraz dodatkowo drużyną roku z koleżankami, z którymi wygrała Puchar Federacji.

Czeszka kwalifikowała się do najważniejszej imprezy wieńczącej sezon także w kolejnych latach. Najsłabiej wypadła w 2012 roku, kiedy po jednej porażce wycofała się, tłumacząc się problemami zdrowotnymi. W poprzednim sezonie osiągnęła półfinał, ulegając Na Li.

- Ten sezon był dla mnie trudny od samego początku. Gdyby ktoś mi powiedział podczas Australian Open, że wygram Wimbledon i będę miała szansę walczyć w Singapurze, to nie wiem czy bym mu uwierzyła - wyjaśniła tenisistka. - Miałam świetną drugą część sezonu. Zaczęło się już podczas Rolanda Garrosa, a później było cały czas lepiej. Na początku za dużo od siebie wymagałam, było mi trudno przyjąć porażkę w Melbourne. Ale cały czas ciężko pracowałam i dlatego zagram w Mistrzostwach WTA - dodała.

Historia występów w Mistrzostwach WTA:

Uczestniczki Mistrzostw WTA 2014: Serena Williams Maria Szarapowa Petra Kvitova Simona Halep Eugenie Bouchard Agnieszka Radwańska Ana Ivanović Karolina Woźniacka