W tym artykule dowiesz się o:
sport.cz
Portal sport.cz podszedł do tematu bardzo informacyjnie. Przedstawił grupowe rywalki Barbory Krejcikovej oraz Kateriny Siniakovej, która zaprezentuje się w zmaganiach deblistek.
Nawiązano jednak do faktu, że w pierwszym meczu w Rijadzie Krejcikova zmierzy się z Igą Świątek. "Zwyciężczyni Wimbledonu Krejcikova rozpocznie w niedzielę WTA Finals od meczu z numerem dwa na świecie Świątek. Ma bilans 2-2 przeciwko pięciokrotnej zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych. Ostatni raz grała z nią w zeszłym roku w Dubaju, gdzie wygrała 6:4, 6:2" - czytamy.
idnes.cz
"Amerykańskie gwiazdy i Świątek" - tak już w tytule losowanie podsumował portal idnes.cz. Amerykańskimi gwiazdami w Grupie Pomarańczowej są Coco Gauff i Jessica Pegula.
Oprócz nawiązania do meczu otwarcia z Polką przytoczono również historyczny wątek. "Ostatnią czeską zawodniczką, która wygrała WTA Finals w grze pojedynczej, była Petra Kvitova w 2011 roku w Stambule" - wspomniano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
nytimes.com
Portal nytimes.com na okładce tekstu o losowaniu umieścił Igę Świątek i Coco Gauff. I właśnie to spotkanie okrzyknięto mianem najważniejszego. "W grupie pomarańczowej głównym spotkaniem jest starcie Świątek z Gauff i szansa, jaką daje Amerykance poprawienie fatalnego bilansu bezpośrednich spotkań" - oceniono.
"Świątek wygrała 11 z 12 meczów z Gauff, w tym te z ostatnich dwóch lat w tej imprezie. Świątek dostarczy wielu pytań, ponieważ jest to jej pierwszy turniej z nowym trenerem Wimem Fissette po rozstaniu z Tomaszem Wiktorowskim na początku tego miesiąca. Będzie również stosunkowo świeża po tym, jak opuściła azjatycką huśtawkę" - czytamy dalej.
tennisuptodate.com
Portal tennisuptodate.com nieco zaskoczył. Jako faworytkę Grupy Pomarańczowej wskazał bowiem Świątek, a nie żadną ze swoich zawodniczek. Problemy wiceliderce rankingu WTA ma sprawić jedynie Pegula.
"Świątek może mieć łatwo z Coco Gauff, z którą ma niesamowity rekord. Jessica Pegula i Barbora Krejcikova to zawodniczki, które mogą sprawiać problemy, ale też nie są pewniakami, zwłaszcza Krejcikova. Polka będzie więc faworytką do zwycięstwa, a inne rozstrzygnięcie będzie niespodzianką" - skwitowano.
gazzetta.it
Do grupy Świątek odniósł się również włoski portal gazzetta.it, który tekst po losowaniu poświęcił przede wszystkim Jasmine Paolini. 28-latka to jedyna zawodniczka w tegorocznym WTA Finals, która zaprezentuje się w grze pojedynczej i podwójnej. Jej grupę rodacy ocenili jako "niezbyt szczęśliwą".
Włosi zaznaczyli, że Paolini "łatwiej byłoby awansować do półfinału z grupy Świątek". "Grupa pomarańczowa na papierze wydaje się bardziej niepewna" - dodali. Wspomnieli również, że zagra w niej Krejcikova, która pokonała ich faworytkę w finale Wimbledonu.
puntodebreak.com
Skład obu grup przeanalizował również portal puntodebreak.com, który stwierdził, że losowanie nie było udane dla naszej tenisistki. "Nie wiemy, jak radzi sobie Iga Świątek, jak trenuje, ani o czym w tej chwili myśli, ale jasne jest, że nie miała zbyt wiele szczęścia z losowaniem" - czytamy.
"Poza bezpośrednim pojedynkiem z trzema kobietami, z którymi dzieli tę pomarańczową grupę, każdy z tych pojedynków może być dla niej wyzwaniem, jeśli kort w Rijadzie będzie szybszy niż zwykle. Polka jest totalną zagadką" - dodano.