Decyzja Świątek szansą dla przeciwniczek. Jedna może zacząć deptać po piętach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / PZT/Michał Jędrzejewski / Na zdjęciu: Iga Świątek
Materiały prasowe / PZT/Michał Jędrzejewski / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świętek dzięki fenomenalnej serii zwycięstw wypracowała sobie ogromną przewagę nad rywalkami w rankingu WTA. Niestety w najbliższych tygodniach będzie ona topnieć. Zwłaszcza jedna tenisistka może mocno podgonić Polkę.

[tag=48999]

Iga Świątek[/tag] wygrywała mecz za mecze i turniej za turniejem. Wydawało się, że w Madrycie pokusi się o przedłużenie fantastycznej serii 23 zwycięstw, jednak zmęczenie dało się we znaki. Polka podjęła decyzję, że w tych zawodach nie wystąpi.

Rezygnacja dla Polki to szansa dla jej rywalek, które nie potrafiły w ostatnim czasie znaleźć na nią sposobu. Brak Świątek na starcie otwiera przed nimi szansę na zdobycie głównej nagrody. A w Madrycie do zdobycia jest aż 1000 punktów.

Co więcej, po raz pierwszy od dawna punkty straci nasza reprezentantka. W zeszłym roku Świątek zdobyła bowiem w Madrycie 120 punktów, a teraz zrezygnowała z ich obrony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szalała na wakacjach. I to jak!

Polka wróci do rywalizacji w Rzymie, lecz w stolicy Włoch... też nie powiększy swojego dorobku. W zeszłym roku wygrała całą imprezę, więc w tegorocznej edycji postara się wyłącznie o obronę wszystkich punktów.

Przeciwniczki Polki będą więc mogły sporo nadrobić w najbliższym czasie. Szczególnie groźna jest zajmująca drugie miejsce Paula Badosa. Pod nieobecność Świątek Hiszpanka będzie najwyżej notowaną zawodniczką na starcie turnieju w Madrycie, a do tego na pewno spotka się z gorącym dopingiem rodaków.

Sowicie będzie mogła też zapunktować w Rzymie. Badosa nie wzięła udziału w zeszłorocznej edycji tego turnieju, więc każdy wygrany mecz będzie w najbliższym czasie przybliżał ją do naszej reprezentantki.

Zobacz też: Wyjątkowa wizyta Igi Świątek

Źródło artykułu: