Świątek ujawnia, jak zareagowała na decyzję Barty. Wzruszające słowa

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Iga Świątek

Decyzja Ashleigh Barty o końcu kariery zaskoczyła wszystkich fanów tenisa. Podczas konferencji prasowej przed turniejem WTA w Miami Iga Świątek wyznała, że długo płakała po tym, jak dowiedziała się o całej sytuacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Australijka to niekwestionowana dominatorka tenisowej rywalizacji w ostatnich dwóch latach. Przez 114 tygodni utrzymywała się nieprzerwanie na czele rankingu WTA. Obecnie tuż za Ashleigh Barty sklasyfikowana jest Iga Świątek i po jej decyzji o nieuwzględnianiu jej w rankingu to Polka ma szansę zostać liderką.

Świątek bardzo przeżyła decyzję Barty. - Płakałam, długo płakałam - powiedziała podczas konferencji prasowej przed turniejem WTA w Miami. W jednym z wywiadów dodała, że łzy płynęły jej przez pół godziny.

- To nie ze względu na moją pozycję w rankingu, ale ze względu na to, że Ashleigh odchodzi w tak młodym wieku. Dla mnie to też trudne doświadczenie. Przyjęłam to w sposób bardzo emocjonalny, bardzo się wzruszyłam - dodała nasza tenisistka.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek

Nie ukrywała, że decyzja Barty ją zasmuciła. Z Australijką zagrała dwa razy. Oba spotkania przegrała i nie zdołała wygrać w nich choćby seta.

- Było we mnie dużo dezinformacji i smutku. Gdy myślałam o tenisistce, która jest kompletna, to zawsze była nią Ash. Byłoby miło, gdybym mogła z nią dalej rywalizować w kolejnych latach. Będzie nam jej bardzo brakować - powiedziała.

Już 4 kwietnia Polka może być pierwszą rakietą globu. Co musi się stać? Wystarczy, że Świątek wygra mecz II rundy turnieju WTA Miami i zapewni sobie fotel liderki rankingu. Tym samym byłaby pierwszą Polką w historii, która by tego dokonała.

Jeżeli jednak Świątek ulegnie w II rundzie turnieju w Miami, to wciąż ma szansę na awans na pierwsze miejsce w rankingu. Stanie się tak, jeśli Paula Badosa nie wygra zmagań na Florydzie.

Pierwszą przeciwniczką Świątek na kortach w Miami będzie Viktorija Golubić. To notowana aktualnie na 42. miejscu w światowej klasyfikacji Szwajcarka, z którą Polka raz wygrała i raz przegrała. Pierwszy mecz w Miami Świątek rozegra w piątek.

Czytaj także:
Japonka wkroczyła do akcji w Miami. Aryna Sabalenka poznała rywalkę
Borna Corić czekał rok na zwycięstwo. Teraz będzie miał wyzwanie

Komentarze (15)
avatar
fulzbych vel omnibus
24.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kiedyś metodami pozasportowymi zwichnięto karierę Osaki, teraz niedawno szukano dziury w całym aby wyeliminować Djoko. Jak Iga będzie za dobra to też ją pewnie utrącą. Bo chętnych do dużego szm Czytaj całość
avatar
fulzbych vel omnibus
24.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Tomash_PB: Zaczęło się od niedelikatnych pytań w trakcie pomeczowych konferencji. Osaka to Japonka i wychowana bardzo purytańsko i to było dla niej nie do zniesienia. Oświadczyła że nie czuje Czytaj całość
avatar
fulzbych vel omnibus
24.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprawa odejścia Barty ma drugie dno. Gdyby nie dziennikarska nagonka na Osakę na AO i kontynuowana na USO to Naomi byłaby pewnie do dziś niekwestionowaną królową tenisa. Możliwe że Barty widząc Czytaj całość
avatar
pan wszystkich wszystkich panów
24.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ile dni będzie płakała jak chłopa pozna? 
avatar
Grieg
24.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@jk323: Tylko że Matysik po MŚ 1982 nie zakończył kariery, a trafił do szpitala i dopiero po ponad roku wrócił do gry.