Ashleigh Barty podjęła decyzję. Wielka szansa przed Igą Świątek

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Ashleigh Barty podjęła kolejną decyzję ws. zakończenia swojej kariery. Australijka zgłosiła, by jej nazwisko zostało usunięte z kolejnego rankingu WTA. To oznacza, że numerem jeden może zostać Iga Świątek.

Australijka swoją decyzją o zakończeniu sportowej kariery zszokowała cały świat. Ashleigh Barty to liderka światowego rankingu nieprzerwanie od 114 tygodni. W tym czasie zdominowała rywalizację na tenisowych kortach. Dla zawodniczki to już jednak przeszłość.

Po ogłoszeniu przez nią decyzji niewiadomą było to, czy dalej będzie figurowała w rankingu WTA. Wybór należał do samej zawodniczki. Wzorem Justine Henin Australijka zadecydowała, by od najnowszego notowania jej nazwisko nie figurowało w rankingu. To oznacza, że od 4 kwietnia będziemy mieć nową liderkę.

Kto nią będzie? Przed wielką szansą stoi Iga Świątek, która jest w fantastycznej formie i ma za sobą zwycięstwa w turniejach w Dausze oraz Indian Wells. Polka rywalizować będzie w Miami, gdzie jest upatrywana jako jedna z faworytek. Obecnie Świątek jest numerem dwa światowego tenisa.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek

Jednak już za jedenaście dni może być pierwszą rakietą globu. Co musi się stać? Wystarczy, że Świątek wygra mecz II rundy turnieju WTA Miami i zapewni sobie fotel liderki rankingu. Tym samym byłaby pierwszą Polką w historii, która by tego dokonała.

Jeżeli jednak Świątek ulegnie w II rundzie turnieju w Miami, to wciąż ma szansę na awans na pierwsze miejsce w rankingu. Stanie się tak, jeśli Paula Badosa nie wygra zmagań na Florydzie.

Pierwszą przeciwniczką Świątek na kortach w Miami będzie Viktorija Golubić. To notowana aktualnie na 42. miejscu w światowej klasyfikacji Szwajcarka, z którą Polka raz wygrała i raz przegrała. Pierwszy mecz w Miami Świątek rozegra w piątek.

Czytaj także:
Japonka wkroczyła do akcji w Miami. Aryna Sabalenka poznała rywalkę
Borna Corić czekał rok na zwycięstwo. Teraz będzie miał wyzwanie

Komentarze (3)
avatar
Tom.
24.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Tomash_PB: Dostałeś ode mnie lajka przez pomyłkę. Cóż za bzdura z tymi 5 minutami 
avatar
Tomash_PB
24.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Ma szanse na swoje 5 minut, oby to wykorzystala