Trzy tenisistki w grze o półfinał. Czas na emocjonującą niedzielę w WTA Finals

PAP/EPA / Francisco Guasco / Na zdjęciu: Karolina Pliskova
PAP/EPA / Francisco Guasco / Na zdjęciu: Karolina Pliskova

Anett Kontaveit jest już pewna awansu do półfinału WTA Finals 2021 w Guadalajarze. Poza tym nic w grupie Teotihuacan nie jest przesądzone i nawet Barbora Krejcikova, mimo dwóch porażek, może awansować. Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę.

Na początek piątego dnia Mistrzostw WTA w Guadalajarze dojdzie do konfrontacji Czeszek. Sytuacja Barbory Krejcikovej jest bardzo trudna, bo w poprzednich dniach uległa Anett Kontaveit i Garbine Muguruzie. Karolina Pliskova pokonała Hiszpankę w tie breaku trzeciego seta i nie miała nic do powiedzenia w spotkaniu z Estonką. Pliskova była górą w dwóch wcześniejszych meczach z rodaczką, w turnieju ITF w Bratysławie (2011) i w Rolandzie Garrosie (2018).

Derby Czech w Guadalajarze

Pliskova notuje piąty z rzędu start w WTA Finals. W latach 2017-2019 awansowała do półfinału. Dla Krejcikovej jest to pierwszy występ w imprezie w singlu. W deblu jest jej finalistką sprzed trzech lat. W obecnym sezonie osiągnęła podwójny sukces w Rolandzie Garrosie. W Paryżu triumfowała w singlu i deblu. Pliskova w tym roku nie zdobyła ani jednego tytułu, ale zaliczyła finał Wimbledonu.

Krejcikova późno pojawiła się w Guadalajarze, bo wcześniej brała udział w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King w Pradze. Poczynając od turnieju w Indian Wells ma serię pięciu z rzędu porażek, ale zachowuje pozytywne nastawienie.

ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!

- Myślę, że z Garbine zagrałam naprawdę dobry mecz. Jestem zadowolona, że z każdym dniem się poprawiam i jestem coraz lepsza. To naprawdę dla mnie ważna rzecz. To spotkanie było bardzo wyrównane, tylko zabrakło mi trochę szczęścia - skomentowała podwójna mistrzyni Rolanda Garrosa. Nawet jeśli odpadnie z singla to nie będzie dla niej koniec imprezy, bo jest w półfinale debla razem z Kateriną Siniakovą.

Pliskova urwała cztery gemy Kontaveit w sesji dziennej, a z Muguruzą wygrała nocny dreszczowiec. - Warunki są bardzo różne, jeśli porównać dzień i noc. Trochę z tym walczyłam. Odbicie piłki jest znacznie wyższe, gdy wieczorem temperatura spada o jakieś 15 stopni. Nie sądzę, że istnieje jakiś specjalny plan na takie warunki - oceniła Czeszka po emocjonującej bitwie z Hiszpanką.

Muguruza musi zatrzymać rewelację WTA Finals

Garbine Muguruzę czeka starcie z rewelacyjną Anett Kontaveit. Hiszpanka w obecnym sezonie odniosła dwa triumfy (Dubaj, Chicago). Estonka zapewniła sobie awans do półfinału po zdecydowanych zwycięstwach nad Krejcikovą i Pliskovą. Jest niepokonana od 12 spotkań, a od połowy sierpnia jej bilans to 28-2. W tym czasie wywalczyła cztery tytuły (Cleveland, Ostrawa, Moskwa, Kluż-Napoka) i awansowała w rankingu z 30. na ósme miejsce.

- Myślę, że naprawdę cieszę się będąc na korcie, po prosto bardzo dobrze się bawię. Sądzę, że dzięki takiemu nastawieniu tak dobrze mi idzie. Czuję, że mogę stawić czoła każdej tenisistce. Nigdy nie spodziewam się łatwego meczu, zawsze oczekuję, że będzie twarda walka - mówiła Kontaveit na konferencji prasowej po meczu z Muguruzą.

Muguruza, która posiada wenezuelskie korzenie, ma duże wsparcie w Meksyku. - W drugim secie publiczność naprawdę mi pomogła. Mówiłam to już wcześniej i mogę tylko powtórzyć, że naprawdę czuję ich doping. Nie mogłam opuścić kortu nie odwracając losów meczu albo chociaż nie stawiając największego oporu Barborze - stwierdziła Hiszpanka po trzysetowej bitwie z Krejcikovą.

Kontaveit niedawno w Moskwie rozbiła Muguruzę 6:1, 6:1 w 49 minut w drodze po tytuł. Bilans ich wszystkich meczów to 2-2. Estonka po raz pierwszy bierze udział w Mistrzostwach WTA. Dla Hiszpanki jest to czwarty występ w imprezie. Do półfinału awansowała tylko raz, w debiucie w 2015 roku.

Scenariusze w grupie Teotihuacan:

W deblu Shuko Aoyama i Ena Shibahara zagrają z Samanthą Stosur i Shuai Zhang. Będzie to drugie starcie tych par. W tym roku Australijka i Chinka były górą w drodze po tytuł w US Open. Latem były również najlepsze w Cincinnati. W Guadalajarze notują zaledwie piąty wspólny występ w sezonie. Japonki są liderkami jeśli chodzi o liczbę wygranych turniejów w tym roku. Zdobyły tytuły w Abu Zabi, Melbourne (Yarra Valley Classic), Miami, Eastbourne i Cleveland. Azjatki są już pewne awansu do półfinału WTA Finals.

O drugie miejsce w grupie zmierzą się Nicole Melichar-Martinez i Demi Schuurs oraz Darija Jurak i Andreja Klepac. Będzie to ich pierwsza konfrontacja. Obie pary w tym roku wygrały po dwa turnieje. Amerykanka i Holenderka zwyciężyły w Dosze i Charleston. Chorwatka i Słowenka były najlepsze w Bad Homburgu i San Jose. Z tych tenisistek tylko Schuurs miała okazję awansować do półfinału Mistrzostw WTA. Dokonała tego w 2019 roku razem z Anną-Leną Grönefeld.

Plan gier 5. dnia WTA Finals 2021:

od godz. 21:00 czasu polskiego
Barbora Krejcikova (Czechy, 2) - Karolina Pliskova (Czechy, 3)
Shuko Aoyama (Japonia, 2) / Ena Shibahara (Japonia, 2) - Samantha Stosur (Australia, 5) / Shuai Zhang (Chiny, 5)

od godz. 2:30 czasu polskiego
Garbine Muguruza (Hiszpania, 6) - Anett Kontaveit (Estonia, 8)
Nicole Melichar-Martinez (USA, 4) / Demi Schuurs (Holandia, 4) - Darija Jurak (Chorwacja, 7) / Andreja Klepac (Słowenia, 7)

Czytaj także:
Karuzela emocji w Guadalajarze. Mordercza bitwa Hiszpanki z Greczynką
Deklasacja w starciu wielkoszlemowych mistrzyń. Triumfatorki Wimbledonu znokautowane

Źródło artykułu: