Finansowe eldorado na wyciągnięcie ręki, ale Hubert Hurkacz musi postawić najważniejszy krok w Paryżu. Półfinalista tegorocznego Wimbledonu wciąż nie jest bowiem pewny startu w turnieju ATP Finals w Turynie, dla ośmiu najlepszych tenisistów sezonu (14-21 listopada).
W rankingu "droga do ATP Finals" Polak zajmuje aktualnie 10. miejsce. Przed nim jest 9. Rafael Nadal, który zakończył już jednak sezon, oraz 8. Jannik Sinner. I to właśnie m.in. z Włochem Hurkacz rywalizuje o miejsce w finałowym turnieju. Przed zawodami w Paryżu Polak traci do rywala tylko 60 punktów, więc każde zwycięstwo we Francji może być - i to prawie dosłownie - na wagę złota.
Polski tenisista ma o co walczyć. Udział w ATP Finals to wielkie sportowe wydarzenie, z którym w parze idą ogromne pieniądze. W puli nagród znalazło się aż 7,25 mln dolarów, czyli prawie 29 milionów złotych. Za sam udział w turnieju organizatorzy wypłacą 173 tys. dolarów, czyli 688 tys. złotych.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach
Tyle samo będzie warte każde zwycięstwo w grupie. Za awans do półfinału tenisista otrzyma ponad 0,5 miliona dolarów, czyli 2,1 mln złotych. Triumfator finału dostanie nieco ponad 1 milion dolarów, czyli 4,3 mln złotych.
Jeśli zwycięzca turnieju w Turynie wygra po drodze wszystkie pięć spotkań (trzy w grupie, półfinał oraz finał), to wyjedzie z Włoch bogatszy o 9,1 miliona złotych.
Jeden krok ku finansowemu eldorado Hubert Hurkacz już postawił, drugi może wykonać w Paryżu. Najpierw trzeba pokonać Tommy'ego Paula. Ten mecz rozpocznie się w środę 3 listopada o 13:00. Relacja na żywo na WP SportoweFakty. Sprawdź także, gdzie obejrzysz mecz.
Czytaj także: wielki dzień dla polskiego tenisa! Tego jeszcze nie było