Hubert Hurkacz powalczy o półfinał w Indian Wells. Nieobliczalny Bułgar na jego drodze

Niesamowity powrót Grigora Dimitrowa. Pomógł mu spokój

Indian Wells znów jest szczęśliwym miejscem dla Huberta Hurkacza. Tenisista z Wrocławia nie stracił jeszcze w tym roku seta w słonecznej Kalifornii i po raz drugi z rzędu wystąpi w ćwierćfinale BNP Paribas Open. Dwa i pół roku temu lepszy od niego na tym etapie okazał się Roger Federer. Tym razem na drodze "Hubiego" stanie zawodnik, który był uważany za następcę Szwajcara - Bułgar Grigor Dimitrow.

Dla Hurkacza występ w Indian Wells jest bardzo ważny w kontekście walki o miejsce w ATP Finals 2021. W IV rundzie odpadło dwóch graczy, z którymi Polak toczy bezpośredni bój o bilet do Turynu - Norweg Casper Ruud i Włoch Jannik Sinner. Jeśli nasz reprezentant pokona w czwartek Dimitrowa, to znajdzie się na siódmej pozycji w klasyfikacji ATP Race (wyprzedzi Ruuda oraz Rafaela Nadala, który zakończył już sezon z powodu kontuzji stopy). Do Turnieju Mistrzów zakwalifikuje się najlepsza ósemka z 2021 roku.

- Oczywiście, chcesz tam być. To ostatni turniej w roku dla ośmiu najlepszych tenisistów świata, więc dajesz z siebie wszystko i starasz się jak najlepiej, aby tam zagrać. Ale, jeśli wystąpi tam ktoś inny, to znaczy, że miał lepszy sezon od ciebie - powiedział Hurkacz o ewentualnym występie w Turynie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!

W czwartek przeciwnikiem Hurkacza będzie Grigor Dimitrow. Bułgar był w środę autorem spektakularnego powrotu, bowiem odwrócił losy pojedynku z faworyzowanym Rosjaninem Daniłem Miedwiediewem. Przegrywał już 4:6, 1:4, ale zwyciężył ostatecznie 4:6, 6:4, 6:3. Dzięki temu wystąpi w ćwierćfinale zawodów BNP Paribas Open 2021.

W ostatnich dniach były trzeci tenisista świata prezentuje zwyżkę formy. Był w półfinale turnieju ATP 250 w San Diego, gdzie po stojącym na wysokim poziomie pojedynku pokonał go Casper Ruud. Teraz znakomicie sobie radzi w Indian Wells. Rozstawiony z 23. numerem Bułgar otrzymał na początek wolny los, a następnie wygrał z Danielem Altmaierem, Reillym Opelką i Daniłem Miedwiediewem.

Grę Dimitrowa poukładał współpracujący z nim od roku Dante Bottini. - Grigor jest zdrowy i powinien się z tego cieszyć po różnych kontuzjach odniesionych w tym roku. Powinien być zadowolony ze stanu, w jakim się teraz znajduje - powiedział trener w rozmowie z atptour.com.

Jakie zmiany w grze Bułgara zaszły na przestrzeni ostatnich miesięcy? - Pracujemy nad różnymi aspektami. Staram się, by częściej chodził do siatki i był agresywny na korcie. Sporo poświęcamy na pracę nad jego bekhendem. Świetnie sobie radzi także z serwisem, który jest jego dużą bronią - wyznał szkoleniowiec, który doprowadził do największych sukces Keia Nishikoriego.

Hurkacz i Dimitrow zmierzą się ze sobą po raz pierwszy na zawodowych kortach. Ich pojedynek w Indian Wells rozpocznie się jako drugi w kolejności od godz. 20:00 czasu polskiego na Stadium 1. Transmisję z tego meczu przeprowadzi telewizja Polsat Sport. Relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,359 mln dolarów
czwartek, 14 października

ćwierćfinał:
Stadium 1, drugi mecz od godz. 20:00 czasu polskiego

Czytaj także:
Pogromczyni Igi Świątek pozostaje w grze o tytuł
Wiktoria Azarenka nie zwalnia tempa