Hubert Hurkacz i Szymon Walków bez kontynuacji po sensacji. Australijczycy za mocni

Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Elsa / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz i Szymon Walków nie poszli za ciosem w turnieju debla wielkoszlemowego US Open 2021. Polacy musieli w piątek uznać wyższość australijskiej pary Matthew Ebden i Max Purcell.

Na inaugurację zmagań w Nowym Jorku para Hubert Hurkacz i Szymon Walków sprawiła sensację, eliminując mistrzów US Open z 2019 roku, debel Juan Sebastian Cabal i Robert Farah. W piątek na drodze Polaków stanęli Matthew Ebden i Max Purcell. Drugi z Australijczyków dotarł w zeszłym roku wspólnie z Lukiem Saville'em do finału wielkoszlemowych zawodów w Melbourne.

Tenisiści z Antypodów byli faworytami, ale Hurkacz i Walków liczyli na kolejne zwycięstwo. W pierwszym secie Polacy nie mieli jednak zbyt wiele do powiedzenia. Ebden i Purcell ani razu nie musieli bronić się przed stratą serwisu. W piątym gemie przełamali do zera podanie Hurkacza i to wystarczyło, by wygrali premierową odsłonę 6:4.

Więcej emocji było w drugiej partii. Biało-Czerwoni uważnie pilnowali podania i ani razu nie dali się zaskoczyć. W 10. gemie mogli nawet wygrać seta, ale Purcell zdobył punkt wolejem przy siatce i zażegnał niebezpieczeństwo. Ponieważ przełamań nie było, decydujący okazał się tie break. W nim doszło tylko do jednego mini przełamania na korzyść Australijczyków, ale to wystarczyło, by odnieśli oni zwycięstwo w całym spotkaniu.

Ebden i Purcell pokonali ostatecznie Hurkacza i Walkowa 6:4, 7:6(4). Dzięki temu awansowali do III rundy turnieju debla, w której ich przeciwnikami będą Amerykanie Evan King i Hunter Reese (pogromcy pary Łukasz Kubot i Marcelo Melo). Natomiast Polacy zakończyli już zmagania w Nowym Jorku.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57,5 mln dolarów
piątek, 3 września

II runda gry podwójnej mężczyzn:

Matthew Ebden (Australia) / Max Purcell (Australia) - Hubert Hurkacz (Polska) / Szymon Walków (Polska) 6:4, 7:6(4)

Czytaj także:
Niesłychany thriller Karoliny Pliskovej
Novak Djoković wykonał drugi krok

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!

Komentarze (1)
avatar
WYBORCA
4.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przezuwa tylko warzywka, to i na korcie porusza sie jak roslinka.