Wimbledon. "To tak bardzo boli". Tenisista zdradził, jak pocieszał go Novak Djoković

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Denis Shapovalov
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Denis Shapovalov

Denis Shapovalov nie ukrywał smutku po porażce z Novakiem Djoković w półfinale Wimbledonu 2021. - To tak bardzo boli, bo czułem, że moja gra jest odpowiednia i że mogę awansować do finału. W niektórych fragmentach meczu przewyższałem Novaka - mówił.

W półfinałowym meczu Wimbledonu 2021 z Novakiem Djokoviciem Denis Shapovalov zmarnował wiele szans. Kanadyjczyk popełniał błędy w kluczowych momentach, w pierwszym secie roztrwonił prowadzenie 5:3, nie wykorzystał też aż 10 z 11 piłek na przełamanie i w efekcie przegrał z Serbem 6:7(3), 5:7, 5:7.

Podczas konferencji prasowej Shapovalov był przybity. - To tak bardzo boli, bo czułem, że moja gra jest odpowiednia i że mogę awansować do finału. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem takiego uczucia, więc dlatego jest to takie bolesne - mówił.

- Czułem się, jakbym w niektórych fragmentach meczu przewyższał Novaka. A, jeśli przewyższasz Novaka, możesz pokonać każdego - ocenił debiutant na poziomie wielkoszlemowego półfinału.

ZOBACZ WIDEO: "To było absolutnie skandaliczne". Eksperci grzmią po meczu Anglia - Dania

Kanadyjczyk, który opuszczał kort ze łzami w oczach, wyjawił, że po meczu w szatni Djoković do niego poszedł i przekazał kilka ciepłych słów. - Powiedział mi, że wie, jakie to dla mnie jest trudne. Mówił też, że wszystko przede mną - zdradził.

- To dla mnie coś wielkiego. Nie musiał tego robić. Ale pokazał, jakim jest człowiekiem. To po prostu bardzo miłe. Mam do niego ogromny szacunek. Na pewno jest jednym z najlepszych tenisistów wszech czasów. Wspaniale było usłyszeć od niego takie słowa - podkreślił Shapovalov.

Mimo piątkowej porażki, 22-latek udowodnił, że dysponuje potencjałem, aby w niedalekiej przyszłości rywalizować o najważniejsze tytuły.

- Dobrze, że tego zasmakowałem, bo to powoduje, że w następnych turniejach wielkoszlemowych chcę o wiele więcej. Teraz dokładnie wiem, na co mnie stać i gdzie może być moja gra. Dowiedziałem się też, co muszę poprawić, aby następnym razem pokonać Novaka lub pójść o krok do przodu - stwierdził.

Hubert Hurkacz zatrzymany w półfinale Wimbledonu. Wojciech Fibak: Włoch go zbombardował

Komentarze (0)