Maria Sakkari tworzy historię greckiego tenisa. W środę zmierzy się z Igą Świątek

PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek jest już w półfinale Rolanda Garrosa 2021 w deblu, a w środę powalczy o taki rezultat w singlu. Polka zmierzy się z Marią Sakkari, która tworzy historię greckiego tenisa.

Iga Świątek śrubuje zwycięską serię we French Open. Polka w Paryżu wygrała już 11 meczów z rzędu (bilans setów 22-0). Do tego w tym roku na kortach ziemnych jest niepokonana od 10 meczów. W Rzymie zdobyła tytuł rozbijając w finale 6:0, 6:0 Karolinę Pliskovą. Tenisistka z Raszyna jest już w półfinale deblowym, a w środę zagra o miejsce w najlepszej czwórce w singlu.

W poniedziałek w 1/8 finału Świątek pokonała 6:3, 6:4 Martę Kostiuk po znakomitym widowisku. - Jej obrona była szalona. Była wszędzie na korcie, grała bardzo dobrze - mówiła Polka tuż po meczu z 18-letnią Ukrainką. - Wygrałam tutaj w zeszłym roku, ale to nie znaczy, że ćwierćfinał to codzienność dla mnie. To wciąż coś nowego - dodała.

Mecz z Ukrainką tenisistka z Raszyna zakończyła w rzadko spotykany sposób. - Nie przypominam sobie, abym skończyła mecz lobem. Oczywiście nie pamiętam wszystkich meczboli, ale myślę, że tego wcześniej nie zrobiłam. Kostiuk świetnie grała w defensywie, musiałam sięgać po różne środki, by zwieńczyć wymianę - powiedziała Świątek.

Tenisistki na kort wyszły po godz. 21:00 i ze względu na godzinę policyjną spotkanie odbyło się bez udziału kibiców. - Granie w sesji nocnej zawsze jest trudne, bo trzeba zmienić rytm dnia, codzienne rutynowe czynności. Choć w turniejach już kilka razy wystąpiłam wieczorem, wciąż mam na początku problemy ze znalezieniem rytmu i prawidłowym widzeniem piłki przy sztucznym świetle, a nie w słońcu. Musimy się do tego dostosować, bo obie mamy takie same warunki. Z każdym meczem wygląda to coraz lepiej, ale wciąż potrzebuję trochę więcej doświadczenia - stwierdziła Polka (cytat za wtatennis.com).

W środę rywalką Świątek będzie Maria Sakkari, która tworzy historię greckiego tenisa kobiet. W ćwierćfinale Rolanda Garrosa wystąpi jako pierwsze Greczynka w Erze Otwartej (od kwietnia 1968 roku). Wcześniej na tym etapie imprezy zameldowała się tylko jedna grecka singlistka. W 1925 roku, gdy odbyła się pierwsza edycja mająca rangę Wielkiego Szlema, Helene Contostavlos dopiero w półfinale uległa Suzanne Lenglen.

Sakkari w poprzednich rundach straciła jeden set, z Belgijką Elise Mertens. W 1/8 finału wyeliminowała Sofię Kenin, którą Świątek pokonała w finale w zeszłym roku. Greczynka odniosła 13. zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. W tym roku dwa razy wygrała z Kenin i raz z Naomi Osaką. Na swoim rozkładzie ma m.in. Serenę Williams (w 2020 roku w turnieju przeniesionym z Cincinnati do Nowego Jorku).

Greczynka debiut w głównym cyklu zanotowała w US Open 2015 po przejściu kwalifikacji. W 2016 roku w Stambule osiągnęła pierwszy ćwierćfinał i zadebiutowała w Top 100 rankingu. W 2017 zaliczyła półfinał w Wuhan (jako kwalifikantka) i znalazła się w czołowej "50". W kolejnych sezonach Sakkari pokusiła się o finał w San Jose (2018) i triumf w Rabacie (2019). W zeszłym roku doszła do IV rundy Australian Open i US Open i znalazło się dla miejsce miejsce w Top 20. W obecnym sezonie może się pochwalić trzema półfinałami (Abu Zabi, Grampians Trophy w Melbourne, Miami).

Świątek i Sakkari zmierzą się po raz pierwszy. - Nigdy z nią nie grałam, więc trudno powiedzieć, jak będzie wyglądał mecz. Wiele razy z nią trenowałam i jest naprawdę fajną dziewczyną. Nasze zespoły się wzajemnie lubią. Nigdy nie gra się łatwo z jedną z najsympatyczniejszych tenisistek. Od strony taktycznej na pewno będę przygotowana. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Maria jest zawodniczką, która również lubi grać w obronie, jak Kostiuk. Muszę być cierpliwa i mam nadzieję, że to przyniesie rezultaty - oceniła Świątek.

Polka i Greczynka na kort Philippe'a Chatriera wyjdą około godz. 13:00. Spotkanie będzie transmitowane w Eurosporcie oraz w serwisie Eurosport Player. Relację na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty. Zwyciężczyni w półfinale zmierzy się z Amerykanką Cori Gauff lub Czeszką Barborą Krejcikovą.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 34,367 mln euro
środa, 9 czerwca

ćwierćfinał:
Kort Philippe Chatrier, drugi mecz od godz. 11:00

Iga Świątek (Polska, 8)bilans: 0-0Maria Sakkari (Grecja, 17)
9 ranking 18
20 wiek 25
176/65 wzrost (cm)/waga (kg) 172/62
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Raszyn miejsce zamieszkania Monte Carlo
Piotr Sierzputowski trener Tom Hill
sezon 2021
23-5 (23-5) bilans roku (główny cykl) 20-9 (20-9)
tytuł w Rzymie najlepszy wynik półfinał w Miami
2-0 tie breaki 3-4
53 asy 125
635 832 zarobki ($) 304 897
kariera
2016 początek 2015
9 (2021) najwyżej w rankingu 18 (2021)
133-36 bilans zawodowy 347-229
3/1 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 1/1
3 572 234 zarobki ($) 3 845 516

Czytaj także:
Thriller w ćwierćfinale Rolanda Garrosa. Wspaniały marsz Tamary Zidansek trwa
Kolejny maraton w ćwierćfinale Rolanda Garrosa. Anastazja Pawluczenkowa w końcu się doczekała

Komentarze (8)
avatar
zbych22
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Historię tenisa czy chcą czy nie tworzą wszyscy tenisiści. 
avatar
Aga3333
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trzymam mocno kciui za Ige. 
avatar
Witalis
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
@19biegacz: A kto dwa dni temu pisał "trzymam kciuki za Kostiuk!!!"? - ty nie trzymasz kciuków ZA żadną, tylko PRZECIW jednej - typowy upier@liwy troll. 
avatar
19biegacz00
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
Trzymam kciuki za Maria Sakkari !!! 
avatar
balumbalum
9.06.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Bardzo ładnie Maria, ale Iga kontynuuje (po A.R.) historię polskiego tenisa, tworzy też historię RG: na razie w wieku 20 lat /jak Nadal w 2006/ pewnie zmierza po drugi tytuł :)))