W październiku zeszłego roku Iga Świątek była rewelacją Roland Garros. Wszystkie mecze wygrała w dwóch setach i jako pierwsza Polka triumfowała w turnieju wielkoszlemowym. Od tego czasu oczekiwania wobec niej są zdecydowanie większe niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Jej trener Piotr Sierzputowski przyznał, że to właśnie tegoroczny Roland Garros będzie dla Świątek najtrudniejszym wyzwaniem. - Może nie powinienem tego mówić głośno, ale powiem. Oczekiwania będą przeogromne. Totalnie nie podchodzę do Rolanda tak, że ma być na nim wielki wynik. Ale chciałbym, żeby Iga była bardzo dobrze przygotowana do sezonu na mączce - powiedział.
Polka bronić będzie punktów z zeszłorocznego Rolanda Garrosa, ale z racji tego, że turniej rozgrywany był w październiku, to do tego czasu korzystać będzie z wysokiego rankingu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach
W polskim tenisie sukcesy odnosi nie tylko Świątek, ale też Hubert Hurkacz, który w wielkanocną niedzielę wygrał turniej rangi ATP 1000 w Miami. Zdaniem Sierzputowskiego, Polaka stać na to, by na stałe zagościć w światowej czołówce.
- On to sobie wywalczył sukcesem. I tu po głowie powinni dostać wszyscy komentatorzy, którzy w tej pracy przeszkadzali, którzy nie wierzyli. Widziałem na Twitterze takiego jednego, który otwarcie napisał, że przeprasza, że źle sytuację oceniał, że nie chciał zauważyć postępów - dodał szkoleniowiec Świątek.
Tegoroczny Roland Garros rozpocznie się 30 maja, natomiast finał kobiet odbędzie się 12 czerwca, a mężczyzn 13 czerwca.
Czytaj także:
Trudna specyfika pracy z Novakiem Djokoviciem. "Co dziś jest dobre, jutro musi być lepsze"
Tamara Zidansek broni honoru Top 100 rankingu. Nie będzie starcia Włoszek w ćwierćfinale