Pod nieobecność wielu czołowych tenisistów i po porażkach wysoko rozstawionych turniej ATP w Miami stał się szansą na życiowy sukces dla graczy z niższych pozycji rankingowych. W górnej części drabinki wykorzystał ją Jannik Sinner. Włoch, aktualnie 31. zawodnik świata, w piątek wywalczył awans do finału po zwycięstwie 5:7, 6:4, 6:4 nad Roberto Bautistą.
Sinner na wygraną musiał bardzo ciężko pracować. O tym, że nie będzie to łatwy mecz, przekonał się już w gemie otwarcia, gdy został przełamany. Tę stratę wprawdzie odrobił, ale przy stanie 5:5 ponownie oddał podanie, co kosztowało go porażkę w inauguracyjnej partii.
W drugiej odsłonie Włoch przetrwał kryzysowy moment, gdy w siódmym gemie utrzymał podanie, broniąc czterech break pointów. Kilka chwil później stanął przed ogromną szansą - wywalczył trzy piłki setowe. Wykorzystał drugą z nich po tym, jak Bautista zagrał nieudany skrót.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak to możliwe?! Nie uwierzysz, co w pokojowym hotelu zrobiła Anita Włodarczyk
To był mecz pełen zwrotów sytuacji i wyczerpujących dla obu tenisistów akcji. Rozgrywali długie wymiany z linii końcowej, w których próbowali zdobywać przewagę sytuacyjną na korcie. Agresywniejszy i skłonniejszy do ataku był Sinner i to w ostatecznym rozrachunku dało mu sukces.
W trzecim secie Sinner wykazał się znakomitym finiszem. 19-latek z San Candido przegrywał już 1:3, ale zdołał wyrównać na 3:3 i w końcówce przechylił szalę na swoją korzyść. W dziesiątym gemie uzyskał piłkę meczową, przy której posłał wspaniały kończący bekhend.
Mecz trwał dwie godziny i 28 minut. W tym czasie Sinner zaserwował pięć asów, trzykrotnie został przełamany, wykorzystał cztery z ośmiu break pointów, posłał 37 zagrań kończących, popełnił 53 niewymuszone błędy i łącznie zdobył 62 punkty, o dziewięć więcej od rywala. Z kolei Bautiście zapisano dwa asy, 12 uderzeń wygrywających oraz 39 pomyłek własnych.
Zwyciężając w piątek, Sinner podwyższył na 2-0 bilans pojedynków z Bautistą. Zarazem awansował do trzeciego w karierze finału w głównym cyklu. Oba poprzednie, w zeszłym roku w Sofii i w lutym w Melbourne, wygrał, ale były to imprezy rangi ATP 250. W spotkaniu o tytuł w zawodach ATP Masters 1000 wystąpi po raz pierwszy.
19-letni Włoch został pierwszym nastolatkiem w finale Miami Open od 2007 roku, gdy tytuł zdobył mający wówczas 19 lat Novak Djoković. W decydującym meczu, w niedzielę, zmierzy się z lepszym z pary Andriej Rublow - Hubert Hurkacz.
Miami Open, Miami (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,343 mln dolarów
piątek, 2 kwietnia
półfinał gry pojedynczej:
Jannik Sinner (Włochy, 21) - Roberto Bautista (Hiszpania, 7) 5:7, 6:4, 6:4