Na taki turniej czekały od US Open 2019. Elise Mertens i Aryna Sabalenka pokazały moc

PAP/EPA / DEAN LEWINS  / Na zdjęciu: Elise Mertens i Aryna Sabalenka, mistrzynie Australian Open 2021 w deblu
PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Elise Mertens i Aryna Sabalenka, mistrzynie Australian Open 2021 w deblu

Na taki turniej Elise Mertens i Aryna Sabalenka czekały od US Open 2019. Tenisistki z Belgii i Białorusi zostały mistrzyniami wielkoszlemowego Australian Open 2021 w grze podwójnej.

W piątek w Australian Open 2021 zapadło pierwsze rozstrzygnięcie. Tego dnia rozegrany został finał debla kobiet. Tytuł wywalczyły Elise Mertens i Aryna Sabalenka, które pokonały 6:2, 6:3 Czeszki Barborę Krejcikovą i Katerinę Siniakovą. W Melbourne doszło do pierwszego starcia tych znakomitych par.

Sabalenka siała popłoch serwisem i returnem, a jej potężne ciosy z linii końcowej często były za mocne dla Czeszki. Białorusinka dużo gorzej radziła sobie przy siatce. Tutaj spokój zapewniała Mertens. W końcówce w poczynania obu tenisistek wkradło się trochę nerwowości, ale kontroli nad spotkaniem nie utraciły. W zaciętym dziewiątym gemie drugiego seta zniwelowały trzy break pointy i wykorzystały czwartą piłkę meczową.

W ciągu 79 minut Krejcikova i Siniakova popełniły osiem podwójnych błędów. Mertens i Sabalenka zaserwowały pięć asów, a ich rywalki miały tylko jednego. Belgijka i Białorusinka imponowały siłą mentalną w najważniejszych momentach. Obroniły 10 z 11 break pointów, a same zamieniły na przełamanie cztery z ośmiu okazji.

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

Na taki moment Mertens i Sabalenka czekały od US Open 2019, gdy zdobyły pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Krejcikova i Siniakova w swoim dorobku mają dwa triumfy w imprezach tej rangi. W 2018 roku wygrały Roland Garros i Wimbledon.

Belgijka i Białorusinka w drodze po tytuł straciły dwa sety. Już w I rundzie opór stawiły im Cornelia Lister i Alison van Uytvanck (3:6, 7:5, 6:4). W 1/8 finału Mertens i Sabalenka zwyciężyły Laurę Siegemund i Wierę Zwonariową (6:3, 6:7, 6:2).

Mertens i Sabalenka zdobyły piąty wspólny tytuł. W 2019 roku, oprócz US Open, wygrały turnieje w Indian Wells i Miami. W ubiegłym sezonie Belgijka i Białorusinka były najlepsze w Ostrawie. Krejcikova i Siniakova pozostają z sześcioma tytułami na koncie. Ostatni wywalczyły przed tegorocznym Australian Open, gdy zwyciężyły w Melbourne w turnieju Gippsland Trophy (WTA 500).

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 71,5 mln dolarów australijskich
piątek, 19 lutego

finał gry podwójnej kobiet:

Elise Mertens (Belgia, 2) / Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) - Barbora Krejcikova (Czechy, 3) / Katerina Siniakova (Czechy, 3) 6:2, 6:3

Zobacz także:
Naomi Osaka sprowadziła Serenę Williams na ziemię. Amerykanka nie dogoni rekordu
Dreszczowiec w ostatnim gemie nie odwrócił losów meczu. Jennifer Brady wciąż może śnić o potędze

Źródło artykułu: