W piątek organizatorzy ogłosili nazwiska kolejnych graczy, którym przyznali dzikie karty. Wśród nagrodzonych znalazła się triumfatorka US Open 2011, Samantha Stosur. Doświadczona zawodniczka wystąpi w swoim 19. Australian Open w karierze.
Na kortach w Melbourne zaprezentuje się również Kimberly Birrell. Będzie to dla niej trzeci start w rodzimej imprezie. W swoim debiucie w 2019 roku dotarła do III rundy. Tym razem miała grać w eliminacjach, ale wycofała się z powodu choroby. 22-latka miała jednak szczęście, że zwolniła się dzika karta po Chince Wang Xiyu i dzięki temu wystartuje w turnieju głównym.
Nagrodzony przez organizatorów został także Alexei Popyrin. Młody Australijczyk, triumfator juniorskiego Rolanda Garrosa 2017, dwukrotnie osiągnął III rundę "dorosłego" Australian Open (2019, 2020). Dla 21-latka będzie to czwarty z rzędu występ na kortach Melbourne Park.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Iga Świątek radzi sobie na kwarantannie. "Walka" w hotelowym pokoju
Stosur, Birrell i Popyrin dołączyli do graczy, którzy już wcześniej otrzymali dzikie karty. U pań nagrodzone w ten sposób zostały w grudniu: Astra Sharma, Maddison Inglis, Lizette Cabrera, Arina Rodionowa, Destanee Aiava i Daria Gawriłowa. Natomiast u panów: Christopher O'Connell, Marc Polmans, Alex Bolt, Aleksandar Vukić, Thanasi Kokkinakis i Sumit Nagal. Ten ostatni, reprezentant Indii, został wyróżniony razem ze wspomnianą wcześniej Chinką Xiyu Wang jako najwyżej notowany tenisista do lat 25 na terenie Azji i Pacyfiku.
Dziką kartę dostał również Andy Murray, lecz z powodu zakażenia się koronawirusem SARS-CoV-2 nie mógł przybyć do Melbourne o czasie. Organizatorzy nie podjęli jeszcze decyzji, komu zostanie ona przyznana. Jeśli nie zostanie użyta, to szansę gry powinien otrzymać "szczęśliwy przegrany" z eliminacji, które w styczniu odbyły się w katarskiej Dosze.
Zobacz także:
Nick Kyrgios czarnym koniem w Australian Open?
Australian Open: pierwsi tenisiści zakończyli kwarantannę