Po porażce na inaugurację z Daniłem Miedwiediewem w drugiej kolejce fazy grupowej ATP Finals 2020 Alexander Zverev pokonał 6:3, 4:6, 6:3 Diego Schwartzmana i przedłużył swoje szanse na awans do półfinału.
- Zagrałem znacznie lepiej niż w pierwszym meczu - mówił po spotkaniu, cytowany przez atptour.com. - Tutaj nie ma łatwych pojedynków, a Diego to wymagający rywal, który zasługuje, by tu być. Dlatego cieszę się, że wygrałem.
- W ostatnim czasie nie mogłem dużo trenować, bo po turnieju w Paryżu leczyłem kontuzję - wyjawił. - To proces, ale czuję, że z każdym meczem gram coraz lepiej. I mam nadzieję, że następny pojedynek będzie jeszcze lepszy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta
W meczu o awans do półfinału, w piątek, Niemiec zagra z Novakiem Djokoviciem. Przed dwoma laty dwukrotnie zmierzyli się w ATP Finals. Wówczas w fazie grupowej lepszy okazał się Serb, a następnie w finale Zverev wziął rewanż. Ich łączny bilans oficjalnych konfrontacji wynosi 3-2 dla tenisisty z Belgradu.
- Cieszę się, że wciąż mogę awansować do półfinału i nie mogę doczekać się piątku. Pojedynek o wyjście z grupy z Novakiem to najtrudniejszy mecz, jaki możesz tu rozegrać. Ale graliśmy tutaj dwa razy i czekam na kolejne spotkanie - powiedział tenisista z Hamburga.
Mecz Zvereva z Djokoviciem rozpocznie się nie wcześniej niż o godz. 15:00 czasu polskiego.