Tenis. Alexander Zverev zaprzecza oskarżeniom o pobicie. ATP wydało oświadczenie

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Alexander Zverev
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Alexander Zverev

Alexander Zverev konsekwentnie odpiera zarzuty o pobicie swojej byłej dziewczyny Olgi Szarypowej. Niemiecki tenisista odniósł się do sprawy podczas konferencji prasowej zapowiadającej turniej ATP Finals 2020.

W tym artykule dowiesz się o:

Medialna bomba wybuchła pod koniec października, gdy Olga Szarypowa zdecydowała się opowiedzieć o tym, co przeżyła w Nowym Jorku w sierpniu 2019 roku. "Byłam ofiarą przemocy domowej! Pierwszy raz zdarzyło się to na początku związku. Doszło do kłótni i on uderzył moją głową o ścianę z taką siłą, że aż padłam na podłogę" - napisała na swoim profilu na Instagramie (więcej tutaj).

Szybko ustalono, że powyższe słowa odnoszą się do Alexandra Zvereva. Ten ustosunkował się do zarzutów za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Nieuzasadnione oskarżenia mojej byłej dziewczyny Olgi Szarypowej, o których przeczytałem w mediach, bardzo mnie zasmucają. Znamy się od dzieciństwa i dzieliliśmy się wieloma doświadczeniami. Bardzo żałuję, że wygłasza takie oświadczenia, ponieważ zarzuty są po prostu nieprawdziwe" - wyznał.

Alexander Zverev odrzuca oskarżenia

Temat powrócił podczas konferencji prasowej przed ATP Finals 2020. Pochodzący z Hamburga tenisista jeszcze raz zaprzeczył oskarżeniom Szarypowej. - Wiele osób pytało mnie, dlaczego trzymałem usta na kłódkę, dlaczego nic nie powiedziałem. Chociaż bardzo żałuję, że padły te oskarżenia, muszę trzymać się pierwotnego przekonania, że są one nieprawdziwe i nadal im zaprzeczać - powiedział Zverev, cytowany przez Sky Sports.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

- Te oskarżenia są po prostu bezpodstawne i nieprawdziwe. Mieliśmy wzloty i upadki, ale sposób, w jaki nasz związek jest opisywany publicznie, nie jest taki, jaki był. Nie jestem taką osobą, nie tak zostałem wychowany przez moich rodziców. Smuci mnie, jaki wpływ mogą mieć takie fałszywe oskarżenia na sport, na wszystko wokół, a także na mnie. Naprawdę przepraszam, że uwaga przesunęła się z dala od sportu - dodał siódmy obecnie tenisista globu.

Co na to ATP?

Od paru tygodni toczy się dyskusja, co w tej sprawie może zrobić ATP. Organizacja ds. męskiego tenisa dopiero w piątek wydała oświadczenie, choć nie poinformowała, że chodzi o przypadek Zvereva. "ATP w pełni potępia wszelkie formy przemocy lub nadużyć. Oczekujemy, że wszyscy członkowie touru będą robić to samo i powstrzymać się od wszelkich zachowań, które są agresywne, obraźliwe lub narażają innych na ryzyko" - czytamy w oświadczeniu.

"W przypadku zarzutów o przemoc lub nadużycia wobec któregokolwiek z członków touru organy prawne przeprowadzają dochodzenie i stosują odpowiednią procedurę, a następnie weryfikujemy jego wynik i decydujemy o odpowiednim sposobie działania. W przeciwnym razie nie będziemy mogli komentować konkretnych zarzutów" - dodano.

Zverev rozegra pierwszy mecz w ramach ATP Finals 2020 w poniedziałek. O godz. 21:00 naszego czasu jego przeciwnikiem będzie Rosjanin Danił Miedwiediew.

Zobacz także:
ATP Finals: Rafael Nadal kontra Dominic Thiem w pierwszej fazie
ATP Finals: Łukasz Kubot i Marcelo Melo poznali rywali

Źródło artykułu: