Starcia Łukasza Kubota i Marcelo Melo z duetem Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut zawsze budziły emocje. Francuzi mieli przed piątkowym meczem z Polakiem i Brazylijczykiem bilans 3-2. W 2019 roku pozbawili ich miejsca w finale Turnieju Mistrzów, po czym sięgnęli po tytuł. W tym sezonie reprezentanci Trójkolorowych byli lepsi w halowej imprezie ATP Tour 250 w Kolonii. Nic więc dziwnego, że nasz reprezentant i jego partner bardzo chcieli wyrównać stare porachunki.
W pierwszym secie paryskiego meczu Kubot i Melo byli aktywniejsi, ale nie uzyskali korzystnego rezultatu. W trzecim gemie serwis obronił Mahut, a po zmianie stron uczynił to Herbert. Wówczas Francuzi ruszyli do ataku i zdobyli przełamanie przy podaniu Melo. Bardzo dobra gra na returnie pozwoliła jednak Polakowi i Brazylijczykowi odrobić stratę i wyrównać na po 4.
Bardzo emocjonująca była końcówka premierowej odsłony. W 11. gemie Kubot i Melo posłali całą serię wygrywających returnów i z łatwością po raz drugi przełamali podanie Mahuta. Po zmianie stron lubinianin nie wyserwował jednak zwycięstwa, a przy setbolu popełnił podwójny błąd. Trójkolorowi lepiej prezentowali się w decydującym tie breaku i w pełni wykorzystali swoje szanse. Partia otwarcia padła łupem tenisistów gospodarzy 7:6.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
W drugiej odsłonie wszystko początkowo układało się po myśli serwujących. Aż nadszedł ósmy gem. Po świetnym returnie Kubota znów w opałach znalazł się Mahut. Francuz nie wytrzymał ciśnienia i stracił podanie po podwójnym błędzie. Ręka nie zadrżała za to Polakowi, który serwował bardzo dobrze w dziewiątym gemie. Wspólnie ze swoim partnerem wypracował cztery setbole i asem zakończył drugą partię.
O zwycięstwie decydował więc super tie break. Na pierwszej zmianie stron był remis. Przy stanie 4-3 miało miejsce pierwsze mini przełamanie, gdy Kubot posłał świetny return pod nogi biegnącego do siatki Herberta. Choć Francuzi odrobili stratę, to na drugiej zmianie stron przegrywali 5-7, bo przytomnie przy siatce zachował się Melo. Gdy Mahut wyrzucił prosty forhend, polsko-brazylijska para miała trzy piłki meczowe. Francuzi obronili dwie. Przy trzeciej popełnili błąd po krótkiej wymianie.
Po 96 minutach Kubot i Melo wygrali 6:7(4), 6:3, 10-8 i zameldowali się w półfinale debla zawodów Rolex Paris Masters. W sobotę ich przeciwnikami będą Hubert Hurkacz i Felix Auger-Aliassime. Tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności może pozbawić Kubota i Melo miejsca w tegorocznych ATP Finals. Piątkowy wynik oznacza również, że Herbert i Mahut nie powtórzą paryskiego triumfu z sezonu 2019 i nie zagrają w londyńskim Turnieju Mistrzów, który ostatnio razem wygrali.
Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 3,901 mln euro
piątek, 6 listopada
ćwierćfinał gry podwójnej:
Łukasz Kubot (Polska, 4) / Marcelo Melo (Brazylia, 4) - Pierre-Hugues Herbert (Francja, 5) / Nicolas Mahut (Francja, 5) 6:7(4), 6:3, 10-8
Zobacz także:
Bianca Andreescu gotowa na powrót
ATP Finals: Stefanos Tsitsipas walczy z czasem