Hubert Hurkacz (ATP 31) turniej w Wiedniu rozpoczął od zwycięstwa nad Węgrem Attilą Balazsem. W czwartek jego rywalem był Lorenzo Sonego (ATP 42), który do drabinki wszedł jako szczęśliwy przegrany z kwalifikacji. Włoch skorzystał na wycofaniu się Diego Schwartzmana. W I rundzie wyeliminował Serba Dusana Lajovicia.
Polak i Włoch spotkali się po raz trzeci. W 2018 roku w Budapeszcie wygrał Sonego po obronie dwóch piłek meczowych. W obecnym sezonie w Auckland lepszy był Hurkacz. Tym razem wrocławianin przegrał 6:7(6), 6:7(2). W ćwierćfinale Włoch zmierzy się z Novakiem Djokoviciem.
Set I obfitował we wzloty i upadki z obu strony. Były bardzo dobrze, mądrze konstruowane ataki, ale nie brakowało też chaotycznej gry i prostych błędów. Z pomocą dwóch bardzo dobrych returnów Sonego zdobył przełamanie na 3:2. Później do głosu doszedł Hurkacz, który od 3:5 zdobył trzy gemy z rzędu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
Przy 5:4 Sonego oddał podanie podwójnym błędem. W 12. gemie Hurkacz uzyskał piłkę setową, ale zmarnował ją psując return. Przebieg tie breaka był doskonałą ilustracją chwiejności obu tenisistów. Polak prowadził 4-0, ale zaliczka okazała się za mała. Przy 5-3 popełnił koszmarną pomyłkę przy siatce, a przy 6-5 miał drugiego setbola, ale po solidnym returnie rywala zepsuł bekhend. Podwójnym błędem wrocławianin dał Sonego piłkę setową. Włoch wykorzystał ją kapitalnym forhendem.
W II partii obaj zawodnicy dbali o staranność swoich serwisów. Szybko utrzymywali podanie, mniej było dłuższych wymian. Problemy pojawiły się dopiero w 10. gemie. Miał je Hurkacz, który obronił piłkę meczową wygrywającym serwisem. Drobnego zachwiania nie uniknął też Sonego. Włoch w 11. gemie od 15-30 zdobył trzy punkty.
Tym razem w tie breaku Hurkacz nie wypracował sobie dużej zaliczki, ale od 2-1 jego gra się posypała i stracił sześć punktów z rzędu. Wyrzucił forhend i popełnił podwójny błąd. Wygrywający serwis dał Sonego cztery piłki meczowe. Przy pierwszej z nich Polak wpakował forhend w siatkę.
W trwający godzinę i 48 minut meczu Hurkacz zaserwował siedem asów. Popełnił tylko trzy podwójne błędy, ale dwa w kluczowym momencie tie breaków. Sonego zdobył 37 z 43 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Włoch odparł dwa z trzech break pointów i wykorzystał jedną z czterech okazji na przełamanie.
Erste Bank Open, Wiedeń (Austria)
ATP Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,409 mln euro
czwartek, 29 października
II runda gry pojedynczej:
Lorenzo Sonego (Włochy, LL) - Hubert Hurkacz (Polska) 7:6(6), 7:6(2)
Zobacz także:
Koniec sezonu dla Keia Nishikoriego i Fernando Verdasco. Powodem - kontuzje
ATP Wiedeń: Novak Djoković czeka w ćwierćfinale na Huberta Hurkacza