Nie tak Simona Halep wyobrażała sobie niedzielny mecz. Przed rokiem oddała Idze Świątek tylko jednego gema, dała jej poważną lekcję gry. Polka sporo z niej wyniosła, dzięki czemu teraz zaprezentowała się znakomicie.
Rumunka nie szczędziła dobrych słów pod adresem tenisistki, która wyrzuciła ją z Rolanda Garrosa. - To wszystko to jej zasługa. Grała niewiarygodnie, była po prostu wszędzie. Uderzała piłki mocno i precyzyjnie. Było zimno, nie byłam przez to w swojej najlepszej formie. Jednak Iga grała naprawdę dobrze i to był jej mecz - mówiła po spotkaniu.
Halep po wznowieniu Touru wygrała turnieje w Pradze i Rzymie. - Nie mam zamiaru przekreślać całego sezonu tym jednym meczem. Oczywiście nie jest łatwo, ale przywykłam do trudnych chwil w karierze. Wezmę czekoladę, a jutro będzie lepiej - zapewniła.
Dla polskiej tenisistki to nie tylko największe zwycięstwo w karierze, ale także pierwszy awans do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego.
O półfinał Świątek zagra z Martiną Trevisan, kwalifikantką z Włoch. Notowana na 159. miejscu w rankingu tenisistka w IV rundzie odprawiła Kiki Bertens, ósmą rakietę świata.
Czytaj też:
Tenis. Roland Garros: Danielle Collins powstała z kolan. Amerykanka wygrała z Garbine Muguruzą
Tenis. Roland Garros. Wyśmienita Iga Świątek. Błyskawicznie wygrała I seta z Simoną Halep (WIDEO)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oświadczyny na mistrzostwach Polski. Powiedziała "tak"!