Obowiązek kwarantanny, jaki występuje w niektórych krajach, jest kłopotem dla tenisistów. Wielu graczy podkreśla, że nie wyobraża sobie przystąpienia do rywalizacji w turnieju po tym, jak wcześniejsze 14 dni mieliby spędzić w izolacji i bez możliwości treningów na korcie.
Ten kłopot prawdopodobnie nie będzie dotyczył uczestników turnieju w Rzymie. Włoski rząd zniósł obowiązek poddania się kwarantannie zawodowym sportowcom i członkom ich sztabów szkoleniowych, jeśli nie później niż 48 godzin przed przyjazdem na Półwysep Apenińskim mieli negatywny test na obecność koronawirusa w organizmie.
Chodzi o test metodą PCR (wymaz z nosogardzieli), a więc taki, jakiemu będą poddawani tenisiści podczas turniejów rangi ATP i WTA oraz wielkoszlemowego US Open.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!
To dobra wiadomość dla graczy, którzy po występie w Nowym Jorku (31 sierpnia - 13 września) będą chcieli zagrać w Rzymie, bo unikną obowiązującej we Włoszech kwarantanny dla podróżnych przybywających z USA. Problemem może być jedynie fakt, że obecne rozporządzenie na razie będzie ważne przez miesiąc. A turniej w stolicy Włoch rozpocznie się za niecałe sześć tygodni (20 września), choć może wystartować o trzy dni wcześniej, bo ATP chce powiększenia drabinki z 56 do 96 singlistów.
Internazionali BNL d'Italia będzie największym turniejem przygotowawczym na kortach ziemnych przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem (27 września - 11 października). Męska edycja ma rangę ATP Masters 1000, a kobieca - WTA Premier.
Hubert Hurkacz oraz Łukasz Kubot wystąpią w deblu w Nowym Jorku. Zgłoszony także Novak Djoković