Niemal co roku księżna Cambridge ze swoim mężem zasiadała na trybunach podczas kilku spotkań Wimbledonu. Kate Middleton oglądała na żywo pojedynki nawet jeszcze przed ślubem z księciem Wilhelmem.
W 2020 roku tenisistów i tenisistek zabrakło jednak na trawiastych kortach w Londynie. Organizatorzy zdecydowali, że ze względu na pandemię tegoroczny Wimbledon w ogóle się nie odbędzie. Księżna zaskoczyła jednak fanów i mimo że impreza została odwołana, to przygotowała dla kibiców wzruszające przesłanie.
- 350 dni, 14 godzin i 12 minut, tyle miało upłynąć czasu od ostatniego uderzenia piłki do kolejnej edycji Wimbledonu. Przez lata wsparcie kibiców ukształtowało ten historyczny turniej. Bez względu na porę dnia i nazwiska, zawsze było was mnóstwo na trybunach - podkreśliła Kate Middleton.
- Niestety w tym roku sprawy potoczyły się tak, a nie inaczej, ale przyjdzie czas, gdy znów spędzimy go razem na trybunach. Warto czekać na moment, kiedy znów zostaną otwarte bramy kortów - dodała księżna Cambridge.
Kate Middleton była na trybunach Wimbledonu między innymi podczas dwóch triumfów singlowych Andy'ego Murraya (w 2013 i 2016 roku).
Nagranie z Kate Middleton:
It will be worth the wait...
— Wimbledon (@Wimbledon) June 29, 2020
Narrated by The Duchess of Cambridge#WimbledonRecreated | @KensingtonRoyal pic.twitter.com/IhodkS7i61
Czytaj także:
Tim Henman: Tenisiści przyjęli z pełną wyrozumiałością odwołanie Wimbledonu
Organizatorzy Wimbledonu pomagają w walce z koronawirusem. Przekazali na ten cel 1,2 mln funtów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokaz siły Lindsey Vonn. "Maszyna!"