Naomi Osaka (WTA 10) w US Open 2018 zdobyła swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł (drugi w Australian Open 2019). W tym roku nowojorska impreza (31 sierpnia - 13 września) odbędzie się w specyficznych warunkach, bez udziału kibiców i z licznymi ograniczeniami. Od marca sezon jest zawieszony z powodu pandemii koronawirusa. Powrót tenisa nastąpi w sierpniu.
Osaka chciałaby walczyć o trzeci wielkoszlemowy skalp, ale targają nią wątpliwości. - Chcę zagrać w US Open. Jednak zastanawiam się, czy organizatorzy naprawdę są na to przygotowani i czy zasady nie ulegną zmianie. Nigdy nie wiemy, co się stanie, jeśli przyjdzie druga fala pandemii. Na ten moment przygotowuję się, jakby turniej miał się odbyć - powiedziała Japonka dla portalu baseline.tennis.com.
Była liderka rankingu wraca do względnej normalności po okresie izolacji. - Największym wyzwaniem jest odpowiadanie na wiadomości tekstowe. Nie wiem dlaczego, ale w tym czasie stałam się bardziej leniwa, choć nie miałam nic do roboty - stwierdziła.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy
Japonka woli koncentrować się na zdobywaniu wielkoszlemowych tytułów i nie myśleć o tym, że jest najlepiej zarabiającą kobietą w światowym sporcie. - Jak zdobędę pięć, to będę chciała wywalczyć 10, a potem 15. Mam nadzieję, że mi się to uda - powiedziała.
W Rolandzie Garrosie i Wimbledonie do tej pory nie udało się jej dojść dalej niż do III rundy. Turniej w Paryżu w tym roku odbędzie się na przełomie września i października, a londyńska impreza została odwołana po raz pierwszy od czasu drugiej wojny światowej. Osaka na swoim koncie ma pięć tytułów głównego cyklu. Ostatni zdobyła jesienią ubiegłego roku w Pekinie.
Zobacz także:
Elina Switolina o trudnych warunkach w US Open. "Jeśli nie będzie punktów, to nie wiem, czy warto grać"
Kim Clijsters zamierza zagrać w US Open. Belgijka gwiazdą amerykańskiej ligi