Spośród wszystkich restrykcji, jakie Amerykańska Federacja Tenisa (USTA) zamierza zastosować, by przeprowadzić US Open, największym problemem dla tenisistów jest ograniczenie liczby osób, z którymi przyjadą na turniej. Przyzwyczajeni do posiadania rozbudowanych sztabów najlepsi gracze świata nie zgadzają się, by podczas nowojorskiej imprezy mógł towarzyszyć im tylko jeden członek zespołu.
Najgłośniej przeciw takiemu rozwiązaniu protestuje aktualny lider rankingu i szef Rady Zawodników ATP, Novak Djoković. - Moglibyśmy zabrać ze sobą na teren kompleksu tylko jedną osobę, co jest po prostu niemożliwe. Potrzebujesz szkoleniowca, trenera od przygotowania fizycznego, a także fizjoterapeuty - powiedział. Zdanie Serba poparł Roberto Bautista.
- Jak mówi Novak, to niemożliwe - powiedział Hiszpan w rozmowie z Eurosportem. - To prawda, że Djoković ma bardziej rozbudowany sztab niż większość tenisistów, ale konieczne jest znalezienie odpowiedniego rozwiązania. Skoro podczas turnieju nie będzie kibiców, to nie zaszkodzi, jeśli moglibyśmy zabrać jedną czy dwie osoby więcej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowita metamorfoza byłej pływaczki. Internauci są zachwyceni
- Dla wielu tenisistów trener przygotowania fizycznego czy fizjoterapeuta są bardzo ważni - kontynuował. - Dlatego ograniczenie sztabu tylko do jednej osoby wydaje mi się środkiem, którego nie wszyscy zaakceptują. Przynajmniej ja tego nie zrobię.
- Podczas turnieju wielkoszlemowego postać fizjoterapeuty jest niezbędna. Nawet jeśli organizatorzy udostępnią specjalistów na czas turnieju, to i tak nie będziesz mógł z nim pracować w hotelu. A to są istotne sprawy, aby gracz mógł rywalizować na 100 proc. Musimy to przedstawić Radzie Zawodników i negocjować lepsze warunki - dodał Bautista.
Turnieje tenisowe bez punktów do rankingu? Stacje telewizyjne mówią "nie"