Pandemia koronawirusa sparaliżowała cały światowy sport. Zawodowy tenis znajduje się w izolacji od marca, gdy odwołano wielkie imprezy w Indian Wells i Miami. Wznowienie rozgrywek nastąpi najwcześniej w sierpniu, najprawdopodobniej bez udziału kibiców.
- Bez wątpienia przykro byłoby grać w wielkoszlemowych turniejach bez udziału kibiców i przebywać na tych ogromnych obiektach tylko z organizatorami. Publiczność jest nieodłącznym elementem sportu. Jednak jeśli przyjdzie nam długo czekać na pełne wznowienie wielkich imprez albo grać w najbliższej przyszłości bez widzów, wybiorę drugą opcję - powiedziała Karolina Muchova w wywiadzie dla isport.blesk.cz.
W trakcie pandemii rytm życia Czeszki zmienił się o 180 stopni. - Co tydzień grałam w innym turnieju, w różnych krajach. Praktycznie cały czas byłam w drodze i nie miałam dużo wolnego czasu. Jestem w Czechach od prawie trzech miesięcy i chociaż podróżuję między Pragą a Ołomuńcem, gdzie jeżdżę do rodziny i cieszę się, że przymusową przerwę mogę wykorzystać, aby z nią być - mówiła ćwierćfinalistka Wimbledonu 2019.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Iga Świątek wyciągnęła siostrę na kort. Po treningu padło zabawne hasło
Od marca trenerem Muchovej jest David Kotyza, były szkoleniowiec Petry Kvitovej i Karoliny Pliskovej. Inauguracja ich wspólnej pracy miała nastąpić w Indian Wells. - Niestety musieliśmy wrócić do domu. Z drugiej strony ta sytuacja ma pewną zaletę, ponieważ lepiej się poznamy i mamy więcej czasu na przygotowania. Na razie bardzo pozytywnie oceniam naszą współpracę, trening z Davidem ma sens i bardzo mi się podoba - stwierdziła Czeszka.
Muchova w trakcie izolacji nie narzeka na nudę. - Miałam dużo czasu dla siebie i rodziny, wypełniłam go w różny sposób. Gram na gitarze i pianinie, przebywam w gronie najbliższych i przyjaciół, czasem oglądam seriale. Jeśli chodzi o ukryty talent, odkryłam, że potrafię piec i gotować, nawet da się zjeść, to co przyrządzę. Poza tym po długim czasie spróbowałam innych sportów, jak łyżwiarstwo czy koszykówka. Grałam nawet w golfa, po raz pierwszy w życiu - opowiadała.
W ubiegłym sezonie Czeszka zanotowała finał w Pradze, a w Seulu zdobyła pierwszy tytuł w głównym cyklu. W październiku znalazła się na najwyższym w dotychczasowej karierze 21. miejscu w rankingu. Aktualnie jest 26. rakietą globu.
Zobacz także:
Gilles Simon o grze przy pustych trybunach. "Nie jest mi to obce"
Karolina Pliskova o równych nagrodach w tenisie. "Tylko słabi mężczyźni mogą na to narzekać"