Kilka dni temu pojawiły się informacje, że dostrzeżono problemy związane z pandemią koronawirusa. Z powodu rozprzestrzeniającej się po świecie choroby COVID-19 wszelkie tenisowe zmagania na arenie międzynarodowej zostały wstrzymane co najmniej do 13 lipca, ale trudno wyobrazić sobie powrót do gry zaraz po tym terminie. To sprawia, że zawodnicy nie zarabiają i nie są w stanie normalnie funkcjonować w życiu prywatnym.
Novak Djoković wyjawił, że trwają rozmowy nad formą finansowego wsparcia dla niżej notowanych graczy. Serb wyznał, że ma zostać powołany fundusz pomocowy, a na rzecz tenisistów w potrzebie zrzucą się władze ATP, WTA, ITF, organizatorzy imprez Wielkiego Szlema oraz zawodnicy z Top 100 rankingu singlowego i Top 20 klasyfikacji deblistów.
"Dyskusje te przebiegają dobrze, szczegóły są finalizowane, a ogłoszenie ma nastąpić w najbliższej przyszłości. Już uzgodniono, że ATP i WTA będą zarządzać programem pomocy dla graczy, a wszystkich siedmiu interesariuszy wniesie do niego znaczący wkład" - napisano w oświadczeniu dla mediów.
- Otrzymałem wiele wiadomości z wyrazami wdzięczności od tych tenisistów. Po wielu rozmowach stworzyliśmy fundusz. Znaczną część kwoty przekaże ATP, ale dołoży się też ITF i organizatorzy turniejów wielkoszlemowych. Również Roger Federer, Rafa Nadal i ja pomyśleliśmy nad stworzeniem programu pomocy - powiedział Djoković podczas rozmowy z Fabio Fogninim w mediach społecznościowych.
Czytaj także:
Novak Djoković mówi "nie" szczepieniom
Teorie spiskowe Marata Safina
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Kryzys dotyka Michała Winiarskiego. "Dogadaliśmy się, że będziemy płacić 1/3 czynszu"
na Instagramie 
na Facebooku 
