Międzynarodowy Komitet Olimpijski wciąż nie zadecydował, czy igrzyska w Tokio odbędą się w planowym terminie, w dniach 24 lipca - 9 sierpnia. Tymczasem, nie czekając na stanowisko MKOI, Kanadyjski Komitet Olimpijski (COC) poinformował, że nie wyśle swoich sportowców do stolicy Japonii. - Wiemy, że to rodzi komplikacje, ale nic nie jest ważniejsze niż zdrowie i bezpieczeństwo naszych sportowców. To samo dotyczy kibiców - czytamy w oświadczeniu.
Decyzja kanadyjskich władz jest zgodna z opiniami sportowców, którzy apelują o przełożenie igrzysk. Argumentują to faktem, że z powodu pandemii koronawirusa nie mają optymalnych warunków przygotowań i muszą przede wszystkim zadbać o własne zdrowie. Dlatego wielu zawodników poparło ten ruch COC. Spośród postaci ze świata tenisa uczynił to Vasek Pospisil.
"Trudna, ale słuszna decyzja. Sportowcy mogą poczekać. Wydarzenia sportowe mogą poczekać. To coś więcej niż sport" - napisał na Twitterze deblowy mistrz Wimbledonu sprzed sześciu sezonów.
Pospisil jest dwukrotnym olimpijczykiem. W 2012 roku w Londynie odpadł w I rundzie singla i w II rundzie debla, natomiast cztery lata później w Rio de Janeiro w parze z Danielem Nestorem zajął czwarte miejsce w turnieju gry podwójnej.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Co z igrzyskami w Tokio? "Niektórzy cały czas żyją nadzieją, że odbędą się w terminie"