Triumfator US Open 2009 nie gra zawodowo w tenisa od czerwca zeszłego roku, gdy odnowiła się mu kontuzja kolana. 27 stycznia Juan Martin del Potro zdecydował się na kolejną operację i w tym celu udał się do Miami. Teraz w obliczu rozprzestrzeniającego się koronawirusa postanowił wrócić do kraju, aby kontynuować rehabilitację.
Przylot do Argentyny sprawił, że "Palito" musiał się poddać obowiązkowej kwarantannie. "Po dwóch miesiącach wróciłem z Miami. Teraz przechodzę kwarantannę w moim domu i będę się starał tutaj kontynuować proces leczenia" - poinformował na Instagramie.
W związku z pandemią koronawirusa del Potro życzył wszystkim dużo zdrowia. Rozgrywki tenisowe są zawieszone do 7 czerwca, a zawodnicy zachęcają innych ludzi do pozostania w domu. "Bardzo ważne jest, aby zatroszczyć się o siebie. Postępujcie zgodnie z radami specjalistów, bądźcie empatyczni. To wyjątkowy moment i musimy dać z siebie wszystko" - stwierdził.
Tenisista z Tandil podziękował również załodze argentyńskich linii lotniczych, dzięki której bezpiecznie wylądował w Buenos Aires. Szczególne słowa skierował do lekarzy, którzy walczą z koronawirusem. "Wielki uścisk dla lekarzy i pracowników służby zdrowia w tych trudnych czasach" - dodał del Potro.
Cilić niedawno został ojcem i obawia się koronawirusa
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film