Jelena Wiesnina skomentowała wygraną Sofii Kenin w Australian Open. "Historie jej i Marii Szarapowej są nieco podobne"

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Jelena Wiesnina
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Jelena Wiesnina

- Historie Kenin i Szarapowej są nieco podobne. Sofia również urodziła się w Rosji, jak Maria, by jako dziecko wyjechać do USA, a teraz wygrała Australian Open. Jednak są różnymi osobami - powiedziała Jelena Wiesnina.

W sobotę Sofia Kenin została mistrzynią Australian Open 2020 po zwycięstwie nad Garbine Muguruzą. Amerykanka urodziła się w Moskwie, ale praktycznie całe życie spędziła w USA, gdzie jej rodzice wyemigrowali już w 1987 roku. Inspiracją były dla niej Rosjanki, Anna Kurnikowa i Maria Szarapowa.

Do sukcesów Kenin i Szarapowej (trzeci z pięciu wielkoszlemowych tytułów zdobyła w Australian Open 2008) odniosła się Jelena Wiesnina. - Ich historie są nieco podobne. Sofia również urodziła się w Rosji, jak Maria, by jako dziecko wyjechać do USA. Teraz powtórzyła jedno z osiągnięć Szarapowej i wygrała Australian Open. Jednak są różnymi osobami. Oczywiście można wyciągać pewne analogie, ale to są raczej zbiegi okoliczności - powiedziała 33-letnia Rosjanka dla tass.ru.

Zobacz także - Australian Open: fotel liderki rankingu kolejnym celem Sofii Kenin. "Do tego dążę"

Wiesnina uważa, że jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, czy Kenin będzie w stanie zdobywać kolejne wielkie tytuły w kobiecym tenisie. - Na razie nie można przewidzieć, w jaki sposób to zwycięstwo wpłynie na nią psychicznie. Może to być wielki sukces, który ją oszołomi i przez pewien czas będzie wyglądać na zagubioną. Może to być również dla niej bodziec do kontynuowania pracy i wygrywania. Jest jeszcze młoda, to jej pierwsze duże zwycięstwo. Zobaczymy, pewne wnioski będzie można wyciągać dopiero pod koniec sezonu - kontynuowała Wiesnina.

Rosjanka nie spodziewała się triumfu Kenin, ale cieszy się, że nowe pokolenie dochodzi do głosu. - To nieoczekiwane, ale zasłużone zwycięstwo, szczególnie po tym, jak w półfinale wyeliminowała Ashleigh Barty. Oczywiście niewielu mogło powiedzieć, że zostanie mistrzynią, ale patrząc na wyniki ostatnich wielkoszlemowych turniejów, to wygrywają takie dziewczyny. Nie boją się, odważnie idą do celu. Miło jest widzieć nowe pokolenie. Gratuluję Sofii, to wielki triumf - zakończyła 33-latka z Soczi.

Czytaj także - Australian Open. Ruletka w kobiecym tenisie. Sofia Kenin 10. nową wielkoszlemową mistrzynią od 2016 roku

Wiesnina w 2016 roku doszła do półfinału Wimbledonu, a w 2017 triumfowała w Indian Wells. W sumie zdobyła trzy singlowe tytuły w głównym cyklu. Większe sukcesy odniosła w deblu. Wygrała 19 turniejów, w tym trzy wielkoszlemowe (Roland Garros 2013, US Open 2014, Wimbledon 2017). Zdobyła również złoty medal olimpijski (Rio de Janeiro 2016). W swoim dorobku ma też triumf w Australian Open 2016 w mikście.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co za umiejętności! Tę akcję w futsalu można oglądać w nieskończoność

Komentarze (2)
avatar
Włókniarz
5.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak ktos sie wzoruje na Szarapovej to juz lepiej nawet wzorowac sie na Radwanskiej 
avatar
Sharapov
4.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kenin wzoruje się na Mariji Szarapołvej dlatego wygrała finał