Tenis. Australian Open. Nieudana pogoń Huberta Hurkacza. "Miałem swoją szansę"

Getty Images / Greg Bowker / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Greg Bowker / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz przegrał w II rundzie Australian Open z Johnem Millmanem 4:6, 5:7, 3:6 i pożegnał się z rywalizacją. W trzecim secie Polak miał szanse na odwrócenie losów rywalizacji.

W meczu 1/32 finału Australian Open Hubert Hurkacz zmierzył się z reprezentantem gospodarzy Johnem Millmanem. Polak popełnił łącznie aż 51 niewymuszonych błędów, nie najlepiej radził sobie także przy swojej zagrywce.

- Myślę, że na pewno popełniałem w tym meczu za dużo błędów. To spowodowało, że on wygrał. Nie udawało mi się serwować tak jakbym chciał - powiedział po meczu Hubert Hurkacz w rozmowie z Polsatem Sport.

W trzecim secie Hurkacz przegrywał już 0:4, ale zdołał przełamać serwis rywala i doprowadził do wyniku 2:4. Miał duże szanse na kolejne przełamanie, zmarnował jednak break pointa i to Australijczyk ostatecznie wygrał gema.

ZOBACZ WIDEO F1. Czy Robert Kubica ma szansę na udział w wyścigu w sezonie 2020? Ekspert rozwiewa wątpliwości

- Hubert się nie poddawał. Przez jego pogoń w trzecim secie postarzałem się o kilka lat - powiedział po zakończeniu meczu John Millman (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

- Zawsze do końca wierzę w to, że może się udać. Miałem swoją szansę w trzecim secie i na pewno jemu byłoby wtedy ciężej. Zabrakło jednego punktu, żeby go odłamać i może wtedy byłoby inaczej - zakończył Hurkacz.

Polski tenisista przegrał ostatecznie 4:6, 5:7, 3:6. Hubert Hurkacz nie pożegnał się całkowicie z Australian Open. W czwartek rozegra mecz w turnieju deblowym. Wraz z Vaskiem Pospisilem zmierzą się z Brytyjczykami Jamiem Murrayem i Nealem Skupskim.

Czytaj także:
Serena Williams i Madison Keys zameldowały się w III rundzie. Wygrana Marii Sakkari
Iga Świątek zadowolona z powrotu do gry. "Czuję się pewna siebie"

Źródło artykułu: