We wtorek Maria Szarapowa zagrała dzięki dzikiej karcie w zawodach Brisbane International. Rosjanka przegrała w I rundzie po trzysetowym pojedynku z Amerykanką Jennifer Brady 6:3, 1:6, 6:7(3). W przyszłym tygodniu zaprezentuje się w pokazówce Kooyong Classic w Melbourne. Pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa jest przekonana, że potem weźmie udział w Australian Open 2020.
Szarapowa z powodu problemów z barkiem w 2019 roku osunęła się w rankingu i obecnie zajmuje 147. pozycję. To nie daje miejsca w głównej drabince zawodów wielkoszlemowych. Tenisistka nie zgłosiła się do eliminacji i liczy na dziką kartę do Australian Open 2020. - Uważam, że ją otrzymam - powiedziała we wtorek na konferencji dziennikarzom.
Gdy przedstawiciele mediów zaczęli dopytywać się, czy w tej sprawie zapadły już pewne ustalenia, Rosjanka odesłała ich do organizującego turniej prezesa Tennis Australia. - Możecie zapytać Craiga Tileya. Myślę, że on wie lepiej - odpowiedziała 32-letnia zawodniczka.
Czytaj także:
Ranking ATP: Kamil Majchrzak wrócił do Top 100
Ranking WTA: niewielki awans Igi Świątek
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Nikt nie stawiał na sukces Dawida Kubackiego w TCS. "Pozazdrościć charakteru"