Naomi Osaka o zmianach w sposobie myślenia. "Po wygraniu Australian Open 2019 zaczęłam czuć się inaczej"

Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Naomi Osaka
Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Naomi Osaka

- Po US Open 2018 moje życie się nie zmieniło. Jednak po wygraniu Australian Open 2019 zaczęłam czuć się inaczej - powiedziała Naomi Osaka. Japonka miała serię 16 z rzędu wygranych meczów w wielkoszlemowych imprezach.

W tym artykule dowiesz się o:

Przełom 2018 i 2019 roku był olśniewający w wykonaniu Naomi Osaki. Po triumfach w US Open i Australian Open została liderką rankingu. Japonka bardzo szybko wspięła się na sam szczyt (w styczniu 2018 była notowana na 72. miejscu) i nastąpiły u niej zmiany w sposobie myślenia i patrzenia na tenis.

- Gdy wygrałam US Open 2018, wiele osób pytało, jak zmieniło się moje życie w ciągu jednego roku? Wtedy tak tego nie odbierałam, wszystko pozostało takie samo. Jednak po triumfie w Australian Open 2019 zaczęłam czuć się inaczej. Gdy przegrałam mecz, wszędzie była to ważna wiadomość i przywiązywałam większą uwagę do moich porażek. Trudniej było mi się z nimi pogodzić. Czasami wpadałam w depresyjne stany podczas treningów i czułam, że były wobec mnie wielkie oczekiwania - mówiła Osaka dla fastcompany.com.

Zobacz także - Połączenie rutyny i młodości. Bianca Andreescu i Serena Williams powitają 2020 rok w Auckland

- Zaczęłam kwestionować moje umiejętności, czego wcześniej nigdy nie robiłam. W takich momentach mam tendencję do zamykania się w sobie. Ciężko wtedy czuć radość z gry w tenisa - stwierdziła Japonka. - Gdy tak się dzieje, staram się myśleć o tym, że przez całe życie pracowałam, aby znaleźć się w takiej pozycji i jest wielu ludzi, którzy chcieliby być na moim miejscu, więc powinnam być wdzięczna - dodała.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk z nową siłą. "Nabrałam jeszcze większej motywacji do pracy!"

Osaka miała serię 16 z rzędu wygranych meczów w wielkoszlemowych turniejach. Zatrzymała ją Katerina Siniakova w III rundzie Rolanda Garrosa. Następnie z Wimbledonu odpadła już po pierwszym spotkaniu, ulegając Julii Putincewej. W US Open również została wyeliminowana przez ćwierćfinałem. W 1/8 finału nie dała rady Belindzie Bencić. Jesienią w Azji Japonka przeżyła odrodzenie. Zdobyła tytuły w Osace i Pekinie.

Czytaj także - Simona Halep rozstała się z Danielem Dobre. Trener doprowadził ją do triumfu w Wimbledonie

- Staram się czerpać naukę z moich meczów, zamiast skupiać się na samym wyniku. W tym roku stałam się lepsza - stwierdziła Osaka, która sezon zakończyła jako trzecia rakieta globu. Ostatnim jej startem były Mistrzostwach WTA w Shenzhen. Rozegrała w nich tylko jeden mecz. Pokonała Petrę Kvitovą i wycofała się z powodu kontuzji barku.

W swoim dorobku Japonka ma pięć singlowych tytułów w głównym cyklu. Sezon olimpijski 2020 Osaka rozpocznie w Brisbane. To jedyny zaplanowany przez nią start przed startującym 20 stycznia wielkoszlemowym Australian Open.

Komentarze (1)
avatar
kosiarz.trawnikow
28.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
"Zaczęłam kwestionować moje umiejętności, czego wcześniej nigdy nie robiłam." Tak nie wolno robić. Uczcie się od najlepszych. Na przykład taki Maestro Rodżer nigdy nie kwestionuje swoich umieję Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści