Roger Federer odpadł w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju po dramatycznym pojedynku z Alexandrem Zverevem. Szwajcar przegrywał już 3:6, 5:6 i 0-40, ale obronił pięć meczboli i wygrał drugiego seta w tie breaku. Ostatecznie jednak przegrał cały mecz 3:6, 7:6(7), 3:6.
- Końcówka drugiego seta była szalona - mówił na konferencji prasowej, cytowany przez portal atptour.com. - Było 5:6 i 0-40 i w takiej sytuacji jesteś w połowie drugi do domu. Ale dobrze się broniłem i atakowałem, wykonałem kilka świetnych akcji, wróciłem do gry, a potem był bardzo trudny tie break.
- On imponująco serwował - ocenił Szwajcar. - Ale pod koniec drugiego seta była świetna atmosfera, a ja byłem w stanie częściej returnować jego podania. Jednak on miał więcej okazji w drugiej partii i myślę, że zasłużył na zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Wojciech Nowicki zdradza, jak dowiedział się o medalu
38-latek z Bazylei był pod wrażeniem postawy piątkowego rywala. - Powiedziałem mu przy siatce, że pokazał wspaniały charakter i że jest silny. Myślę, że nie okazywał negatywnych emocji. Rzadko widziałem u niego frustrację, z wyjątkiem ostatniego gema, kiedy trzy razy z rzędu wywołano mu net. To było imponujące, ponieważ on ma tendencję do zniechęcania się, zwłaszcza w tym sezonie, w którym nie gra tak dobrze.
Do zakończenia sezonu Federer wystąpi jeszcze w turnieju w Bazylei (21-27 października), Finałach ATP Tour (10-17 listopada) i być może pojawi się na starcie imprezy w paryskiej hali Bercy (27 października - 3 listopada).