Nie tak miał wyglądać pierwszy występ Igi Świątek w dorosłym turnieju na kortach Wimbledonu. Ubiegłoroczna triumfatorka turnieju juniorskiego odpadła już w I rundzie po meczu z Viktorija Golubić (2:6, 6:7) (czytaj więcej TUTAJ).
18-latka popełniła w tym meczu aż 50 błędów własnych, co najlepiej świadczy o poziomie jej gry.
Trener naszej zawodniczki Piotr Sierzputowski przyznał wprost, że ciężko znaleźć mu cokolwiek pozytywnego na temat gry swojej tenisistki, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszego seta.
ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje
- Ciężko o pozytywny komentarz. Pierwszy set całkowicie uciekł jej przez palce. Brakło koncentracji. Miałem wrażenie, że Iga nie jest tam, gdzie powinna - przyznał w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Wimbledon: Porażka Kamila Majchrzaka w I rundzie. Czytaj więcej--->>>
Według niego Świątek ma ogromne rezerwy jeśli chodzi o odporność psychiczną.
- Opanowanie nerwów to będzie dużo ciężkiej pracy. Nie tylko mojej, Joli Rusin-Krzepoty, Darii Adamowicz, ale przede wszystkim Igi. Ma narzędzia - serwis był dziś rewelacyjny. Nie widziałem jej tak serwującej jeszcze w tym tygodniu, ale całą resztę całkowicie odwróciła - dodał.
Teraz polska tenisistka jedzie na wakacje. - Potem zagramy w Waszyngtonie, Toronto i Cincinnati. Później prawdopodobnie czeka nas przerwa i przygotowania do samego US Open - zakończył.