- To niesamowite uczucie, szczególnie że jest to mój pierwszy tytuł na trawie - powiedziała Magda Linette po zakończeniu decydującego pojedynku. W niedzielnym finale pokonała Kazaszkę Zarinę Dijas 7:6(1), 2:6, 6:3. Jej przeciwniczka triumfowała w Manchester Trophy w sezonie 2017.
- Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ te turnieje przed Wimbledonem są bardzo trudne. Nie jest ich zbyt wiele, a wszystkie dziewczyny chcą w nich grać. Jestem zadowolona ze swoich meczów i z tego, że zagrałam w nich tak dobrze - dodała tenisistka z Poznania, która w sumie wywalczyła 12 tytułów w singlu.
W poniedziałek Polka przesunie się w okolice 75. pozycji w rankingu WTA. Stanie się tak, ponieważ za triumf w Manchesterze otrzyma 140 punktów. Dzięki temu będzie miała pewne miejsce w głównej drabince US Open 2019. W najbliższym tygodniu Linette zaprezentuje się w zawodach ITF o puli nagród 100 tys. dolarów na trawnikach w Ilkley.
Zobacz także:
Stuttgart: imponujący Matteo Berrettini
Londyn: Andy Murray zagra pierwszy raz od czasu operacji
ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku