W listopadzie 2018 roku Karen Chaczanow oddał zaledwie pięć gemów Dominikowi Thiemowi w półfinale paryskiego turnieju Masters, po czym sięgnął po największe trofeum w karierze. Tamten mecz był jednak rozgrywany na halowej nawierzchni twardej, a w czwartek panowie spotkali się na mączce, na której naturalnym faworytem był Austriak. On też zwyciężył w tym pojedynku 6:2, 6:4, 6:2 po godzinie i 47 minutach.
Wygrana Thiema nie podlegała dyskusji. W całym meczu nie musiał nawet bronić break pointa. Do tego skończył 29 piłek i miał tylko 12 niewymuszonych błędów. Chaczanow niechętnie wdawał się w dłuższe wymiany, bo wiedział, że w takich okolicznościach maleje jego szansa na zdobycie punktu. Spieszył się i przez to popełniał sporo błędów. Statystycy naliczyli mu aż 37 pomyłek przy 17 wygrywających uderzeniach. Będąc aż tak "na minusie", tenisista z Moskwy nie mógł liczyć na korzystne rozstrzygnięcie.
Już gem otwarcia pokazał, że Rosjanin nie będzie miał w czwartek łatwo. Co prawda uratował jeszcze serwis, ale po zmianie stron sprezentował rywalowi przełamanie. Potem Thiem dołożył jeszcze breaka na 5:2, po czym zamknął seta. Więcej walki ze strony Chaczanowa było w drugiej partii. Jednak w dziewiątym gemie stracił on podanie mimo prowadzenia 30-0, bo przegrał cztery wymiany z rzędu.
ZOBACZ WIDEO Liga Mistrzów. PGE VIVE - FC Barcelona. Tałant Dujszebajew o sędziach: Nic nie powiem, bo dostanę karę
Najlepszą okazję na wypracowanie premierowego break pointa Rosjanin miał na początku trzeciego seta. W drugim gemie ruszył do siatki, ale Austriak popisał się znakomitym minięciem z bekhendu przy stanie równowagi. Od wyniku po 2 wszystko wróciło do normy. W grze Chaczanowa pojawiły się proste błędy, a jego przeciwnik wyczuł swoją szansę. Przełamania w piątym i siódmym gemie załatwiły sprawę i oznaczony "10" moskwianin będzie musiał zaczekać na pierwszy wielkoszlemowy półfinał.
Thiem po raz czwarty z rzędu znalazł się w półfinale Rolanda Garrosa. Teraz ma na koncie tyle samo wielkoszlemowych półfinałów co jego wielki rodak Thomas Muster, triumfator Rolanda Garrosa 1995. O finał międzynarodowych mistrzostw Francji rozstawiony z czwartym numerem tenisista powalczy w piątek z liderem rankingu ATP Novakiem Djokoviciem, który w czwartek wygrał z Niemcem Alexandrem Zverevem 7:5, 6:2, 6:2.
Thiem ma z Djokoviciem bilans 2-6 w zawodach głównego cyklu, z czego 2-3 na mączce. "Nole" pokonał go we francuskiej stolicy w 2016 roku na etapie półfinału, po czym skompletował Karierowego Wielkiego Szlema. W sezonie 2017 Austriak wziął rewanż w ćwierćfinale. W kolejnym roku Thiem bił się w Paryżu o tytuł, ale przegrał z Hiszpanem Rafaelem Nadalem.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 42,6 mln euro
czwartek, 6 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Dominic Thiem (Austria, 4) - Karen Chaczanow (Rosja, 10) 6:2, 6:4, 6:2
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Zobacz także:
Roland Garros: Rafael Nadal rozgromił Keia Nishikoriego
Roland Garros: Johanna Konta rozbiła Sloane Stephens i jest w półfinale