Rozstawieni z "ósemką" Henri Kontinen i John Peers mieli najpierw w piątek rozegrać mecz II rundy debla, ale pomogła im decyzja rywali. Diego Schwartzman i Guido Pella wycofali się, ponieważ pierwszy z Argentyńczyków był zbyt zmęczony po pojedynkach rozegranych w singlu. Przypomnijmy, że tenisista z Buenos Aires pokonał w piątek Keia Nishikoriego i dzięki temu znalazł się w półfinale. Jego decyzja nie jest więc zaskoczeniem.
Łukasz Kubot i Marcelo Melo zagrali w ćwierćfinale z Kontinenem i Peersem. W pierwszym secie nie dali żadnych szans przeciwnikom i zdobyli od stanu 1:2 pięć gemów z rzędu. Fińsko-australijski debel odpowiedział w drugiej partii. W ósmym gemie serwis przegrał nasz reprezentant, ale błyskawicznie udało się odrobić stratę. O losach seta zadecydował tie break, w którym Polak i Brazylijczyk zdobyli tylko punkt.
W takiej sytuacji kwestię zwycięstwa rozstrzygnął super tie break. W rozgrywce tej Kontinen i Peers prowadzili 3-0, ale na pierwszej zmianie stron był remis. Teraz gra się wyrównała, a Kubot i Melo cierpliwie czekali na odpowiedni moment, aby zaatakować. Przy stanie 7-6 nasz reprezentant i jego partner zdobyli dwa mini przełamania przy podaniu Kontinena. Teraz nie czekali i przy pierwszej okazji zakończyli spotkanie wynikiem 6:2, 6:7(1), 10-6.
O miejsce w finale międzynarodowych mistrzostw Włoch najwyżej rozstawieni na kortach Foro Italico Kubot i Melo powalczą w sobotę z oznaczoną trzecim numerem parą Juan Sebastian Cabal i Robert Farah. Kolumbijczycy to zeszłoroczni triumfatorzy rzymskich zawodów. W piątkowym spotkaniu wrócili ze stanu 2-7 w super tie breaku, obronili cztery piłki meczowe i pokonali utytułowany amerykański duet Bob Bryan i Mike Bryan 7:6(2), 4:6, 16-14.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 5,207 mln euro
piątek, 17 maja
ćwierćfinał gry podwójnej:
Łukasz Kubot (Polska, 1) / Marcelo Melo (Brazylia, 1) - Henri Kontinen (Finlandia, 8) / John Peers (Australia, 8) 6:2, 6:7(1), 10-6
Zobacz także:
Kyrgios ukarany finansowo za zachowanie w Rzymie
Kyrgios przeprosił za swój wybryk
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". W czym tkwi fenomen Pochettino? "O jakości trenera decyduje to, co wykrzesał z piłkarzy"