Cristian Garin i Marco Cecchinato w piątek byli o jeden punkt, by pożegnać się z turniejem ATP w Monachium. Chilijczyk jednak obronił dwie piłki meczowe w pojedynku z Alexandre Zverevem, a Włoch oddalił meczbola w starciu z Martonem Fucsovicsem. Dzięki temu w sobotę obaj stanęli naprzeciw siebie w rywalizacji o finał.
Mecz odbywał się w trudnych warunkach. W Monachium było zimno i deszczowo, co sprawiło, że kort stał się wilgotny oraz mokry. Lepiej w takich okolicznościach odnalazł się silniejszy fizycznie i mocniej uderzający Garin. Chilijczyk skuteczniej grał z linii końcowej, świetnie serwował (posłał trzy asy, przy własnym podaniu zdobył 65 proc. rozegranych punktów i ani razu nie dał się przełamać) oraz wykorzystał trzy z pięciu szans na breaka i zwyciężył 6:2, 6:4, rewanżując się tym samym Włochowi za porażkę sprzed dwóch miesięcy w II rundzie zawodów w Buenos Aires.
Zobacz także - Challenger Ostrawa: Kamil Majchrzak wystąpi w finale. Zdecydowały dwa tie breaki
Dla Garina to trzeci w karierze finał w głównym cyklu i trzeci uzyskany w obecnym sezonie. Na początku marca przegrał mecz o tytuł w Sao Paulo z Guido Pellą, a w połowie kwietnia zdobył trofeum w Houston. 22-latek z Santiago w ostatnich tygodniach znajduje się w znakomitej formie. Licząc od początku ubiegłego miesiąca, wygrał 11 z 12 rozegranych meczów.
ZOBACZ WIDEO Vuković idealnym trenerem dla Legii? "Zawsze był trenerem tymczasowym. Nigdy nie dostał prawdziwej szansy"
W sobotę miał odbyć się również drugi półfinał, pomiędzy Roberto Bautistą a Matteo Berrettinim, lecz z powodu niesprzyjającej aury został przełożony. Hiszpan i Włoch wyjdą na kort w niedzielę o godz. 11:00, a zwycięzca tego samego dnia zmierzy się z Garinem w finale, który rozpocznie się nie wcześniej niż o 15:30.
Zobacz także - Sloane Stephens ma nowego trenera. To były szkoleniowiec Marii Szarapowej
BMW Open, Monachium (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 524,3 tys. euro
sobota, 4 maja
półfinał gry pojedynczej:
Cristian Garin (Chile) - Marco Cecchinato (Włochy, 3) 6:2, 6:4
Roberto Bautista (Hiszpania, 4) - Matteo Berrettini (Włochy) *przełożony na niedzielę