ATP Miami: pokaz geniuszu. Wspaniały Roger Federer odzyskał tytuł na Florydzie

Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Roger Federer
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Roger Federer

Roger Federer wygrał rozgrywany na kortach twardych turniej ATP Masters 1000 w Miami. W niedzielnym finale Szwajcar w dwóch setach pokonał zeszłorocznego mistrza, Johna Isnera, i zdobył 28. w karierze tytuł złotej serii.

Choć turniej ATP w Miami zmienił lokalizację i został przeniesiony na Hard Rock Stadium, najlepiej radzili sobie ci, którzy zwyciężali w dwóch ostatnich edycjach, rozegranych na obiektach Crandon Parku. W finale Miami Open 2019 zmierzyli się bowiem Roger Federer, triumfator z sezonu 2017, oraz John Isner - zeszłoroczny mistrz.

Motywem przewodnim niedzielnego finału był serwis Isnera. - Wierzę, że mogę wygrać każdy turniej, w którym biorę udział, bo wiem, jak bardzo potrafię być niszczycielski dla rywali z powodu tego, jak dobrze potrafię serwować - mówił przed meczem Amerykanin. Z kolei Szwajcar powiedział: - Dla mnie to będzie ekscytujące, ponieważ przypomina rzuty karne w piłce nożnej. W niedzielę będę bramkarzem i postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy. Spróbuję odbić jak najwięcej piłek.

Jeśli Federer chciał przeistoczyć w bramkarza, zrobił to perfekcyjnie. Tenisista z Bazylei już w gemie otwarcia przełamał potężne podanie przeciwnika. Z kolei przy stanie 3:1 uzyskał kolejnego breaka, posyłając wspaniałe minięcie z forhendu, i podwyższył przewagę. Ostatecznie pierwszego seta wygrał 6:1 w 25 minut.

Szwajcar prezentował się wspaniale. Nie tylko znakomicie returnował, ale i imponował z linii końcowej. Grał tenis ofensywny, agresywny i różnorodny. Zachwycał jakością i precyzją zagrań. Wobec tak grającego rywala, Isner mógł czuć się bezradny.

Ale Amerykanin zacisnął zęby i walczył. W drugim secie lepiej serwował i popełniał mniej błędów. Jednak zatrzymały go problemy zdrowotne. Przed rozpoczęciem ósmego gema drugiej partii poprosił o interwencję medyczną, bo miał kłopoty z lewą kostką. Wrócił do gry, lecz nie był w stanie się poruszać. Helwet wykorzystał niedyspozycję przeciwnika. W dziesiątym gemie wywalczył przełamanie i zakończył spotkanie.

Mecz trwał 63 minuty. W tym czasie Federer zaserwował sześć asów, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, wykorzystał cztery z dziesięciu break pointów, posłał 17 zagrań kończących, popełnił siedem niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 55 punktów, o 22 więcej od rywala. Isnerowi natomiast zapisano dziewięć asów, 13 uderzeń wygrywających oraz 16 pomyłek własnych.

Dla Federera to 101. tytuł w głównym cyklu (więcej, 109, ma jedynie Jimmy Connors). Został także pierwszym tenisistą, który w obecnym sezonie wygrał więcej niż jeden turniej (na początku marca zwyciężył w Dubaju). Po trofeum rangi ATP Masters 1000 sięgnął po raz 28. Z kolei w Miami triumfował czwarty raz (poprzednio w latach 2005-06 i 2017). Za wygraną w Miami Open 2019 otrzyma 1000 punktów do rankingu ATP oraz ponad 1,3 mln dolarów premii finansowej.

Isner natomiast nie został piątym w dziejach tenisistą, który obronił tytuł w Miami. Za występ na Florydzie zainkasuje 600 "oczek" oraz 686 tys. dolarów.

Zobacz także - Challenger Saint Brieuc: Kamil Majchrzak mistrzem turnieju! Powtórzył sukces Michała Przysiężnego

Miami Open, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,359 mln dolarów
niedziela, 31 marca 

finał gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 4) - John Isner (USA, 7) 6:1, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Polakom znudził się Lewandowski? "Piątek jest nowy i świeży. Tego właśnie pragną kibice"

Źródło artykułu: