W czwartkowy poranek policja z Indian Wells otrzymała informację o tym, że na terenie ośrodka Hyatt Regency Resort and Spa doszło do strzelaniny. Ponieważ nie było widomych śladów przestępstwa, funkcjonariusze musieli przeprowadzić kontrole wszystkich pokoi.
Część gości wyproszono na zewnątrz, część nie zdążyła jeszcze zareagować. To właśnie wtedy policjanci wpadli do apartamentu zajmowanego przez triumfatorkę Mistrzostw WTA 2018. "Nasze miny, kiedy czterech policjantów weszło do naszego pokoju, skierowało na nas broń i krzyknęło "ręce do góry!" - napisała na Twitterze Elina Switolina, zamieszczając charakterystycznego gifa.
Our faces when 4 policeman break into our hotel room and point guns at us and scream "Hands up"#relaxingday pic.twitter.com/PrGyRUkecK
— Elina Svitolina (@ElinaSvitolina) March 15, 2019
Lokalne media poinformowały, że alarm okazał się fałszywy. Tenisistka miała akurat wolny dzień, po tym jak w ćwierćfinale BNP Paribas Open 2019 pokonała Czeszkę Marketę Vondrousovą. W piątkowy wieczór jej przeciwniczką w pojedynku o finał będzie zdolna Kanadyjka Bianca Andreescu.
Zobacz także:
Hurkacz zmierzy się ze swoim idolem. "Czuję olbrzymią radość"
Hubert Hurkacz. Oczy szeroko zamknięte
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powinniśmy wyrzucać oszustów ze sportu
Nasze :)