WTA Indian Wells: Kiki Bertens zbyt wymagającą rywalką. Magda Linette odpadła w II rundzie

Getty Images / Mark Kolbe / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Mark Kolbe / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette na II rundzie zakończyła udział w turnieju WTA Premier Mandatory w Indian Wells. Polka przegrała z Holenderką Kiki Bertens.

W środę Magda Linette (WTA 92) wyeliminowała w trzech setach Petrę Martić i po raz drugi awansowała do II rundy imprezy w Indian Wells. Dwa dni później czekało się trudne wyzwanie. Zmierzyła się z Kiki Bertens (WTA 7), która w ubiegłym sezonie w Madrycie osiągnęła pierwszy finał turnieju rangi Premier Mandatory. W 2018 roku Holenderka zdobyła trzy tytuły, zaliczyła ćwierćfinał Wimbledonu i półfinał Mistrzostw WTA. W październiku zadebiutowała w Top 10 rankingu. Miesiąc temu w Petersburgu wywalczyła ósmy singlowy tytuł w głównym cyklu. W Kalifornii Bertens pokonała Linette 6:4, 6:1.

Początek był piorunujący w wykonaniu Bertens. Holenderka popisała się kilkoma świetnymi returnami, uzyskała dwa przełamania, dwa razy pewnie utrzymała podanie i prowadziła 4:0. Siódma rakieta globu nie oddawała punktów za darmo, bardzo dobrze funkcjonował jej forhend, głębokimi piłkami spychała Linette do defensywy. Bertens przeprowadzała swobodne ataki, a Polka nie miała argumentów, aby się jej przeciwstawić. W siódmym gemie poznanianka obroniła piłkę setową i poprawiła wynik na 2:5. To dodało jej animuszu.

W zagraniach Linette było więcej zdecydowania, zaczęła dotrzymywać kroku rywalce i odpowiadała ostrymi i precyzyjnymi piłkami. Prezentowała coraz solidniejszy tenis z głębi kortu i kilka razy zaskoczyła Holenderkę atakami przy siatce. Polka zaliczyła przełamanie do zera, utrzymała podanie do 30 i zbliżyła się na 4:5. W poczynania Bertens nie wkradła się jednak panika. Smecz dał jej kolejne dwie piłki setowe. Drugą zmarnowała nieudanym skrótem, ale trzecią wykorzystała głębokim forhendem wymuszającym błąd.

Na otwarcie II partii Linette oddała podanie wyrzucając bekhend. Po obronie dwóch break pointów Bertens wyszła na 2:0. Polka coraz częściej przechodziła do ofensywy, ale miała problem z kończeniem wymian. Tymczasem Holenderka rzadko trwoniła szanse na zwieńczenie dobrze skonstruowanych akcji. To czyniło różnicę w przebiegu sytuacji na korcie. Wciąż brakowało pewności w serwisie Linette. W trzecim gemie odparła dwa break pointy, ale ostatecznie oddała podanie dwoma podwójnymi błędami.

Bardzo dobry skrót i skuteczny atak pozwoliły Polce odrobić stratę jednego przełamania. Niewiele jej to jednak dało, bo Bertens głębokim returnem wymuszającym błąd wykorzystała break pointa na 4:1. Poznanianka zgasła i popełniała coraz więcej błędów. Mecz dobiegł końca, gdy w szóstym gemie wpakowała forhend w siatkę.

W trwającym 77 minut spotkaniu Bertens dwa razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 13 break pointów. Holenderka zaserwowała cztery asy, a Linette popełniła trzy podwójne błędy. Siódma rakieta globu zdobyła o 14 punktów więcej od Polki (60-46). Było to drugie starcie tych tenisistek. Pierwsze odbyło się w 2010 roku w Antalyi (ITF) i Bertens zwyciężyła 7:5, 6:1.

Jedyny raz w III rundzie imprezy rangi Premier Mandatory Linette zagrała w Miami (2016). Dwa lata temu w Indian Wells przeszła kwalifikacje, a następnie odprawiła Taylor Townsend i przegrała z Karoliną Woźniacką. Bertens w ubiegłym sezonie w drodze do finału w Madrycie wyeliminowała dwie tenisistki z Top 10 rankingu, Woźniacką i Caroline Garcię. Pokonując Linette Holenderka wyrównała swój najlepszy rezultat w Indian Wells z 2017 roku. O 1/8 finału zmierzy się z Johanną Kontą.

Najlepszy tegoroczny rezultat Linette to półfinał w Hua Hin. Bertens w drodze po tytuł w Petersburgu straciła jedną partię. Po turnieju w Indian Wells Polka zachowa miejsce w Top 100 rankingu. Holenderka walczy o debiut w czołowej piątce.

Zobacz także: Kubot i Melo wygrali pierwszy mecz w sezonie. Pokonali Tsitsipasa i Koolhofa

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 9,035 mln dolarów
piątek, 8 marca

II runda gry pojedynczej:

Kiki Bertens (Holandia, 7) - Magda Linette (Polska) 6:4, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także: Stephens rozbita przez Voegele. Porażki Kasatkiny i Garcii

Komentarze (4)
avatar
Marecki CS
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Iwanek z tą ankietą/sondą też nieźle "wyskoczył". Marzyciel. 
avatar
pareidolia
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Kolejny powielany standard w wykonaniu Linette. Poza pewnego poziomu nie podskoczy. Najlepsze jak pisali, że w 4 rundzie może być mecz z S. Williams bądź V. Ararenko. Oj nie służą Linette turni Czytaj całość
avatar
trab
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Moje ulubione zdanie: "To czyniło różnicę w przebiegu sytuacji na korcie" :D
Szkoda, że w grze Magdy nie było takich fajerwerków.