Pojedynek Polaka z reprezentantem Barbadosu został w poniedziałek przerwany z powodu opadów deszczu i dopiero we wtorek panowie powrócili na kort. Kamil Majchrzak (ATP 158) wznowił grę przy prowadzeniu 1-0 w setach. Drugą partię otworzył przełamaniem i pewnie zmierzał po zwycięstwo.
Tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego wyszedł nawet na 5:1, ale wówczas pojawiły się problemy z zamknięciem pojedynku. Darian King odrobił stratę jednego breaka. Potem obronił w ósmym gemie trzy piłki meczowe, a następnie miał dwie okazje na powrót do gry. Nasz reprezentant nie dał się jednak znów przełamać i zakończył spotkanie przy czwartym meczbolu wynikiem 6:4, 6:3.
W środę czeka Majchrzaka pojedynek z rozstawionym z 12. numerem Serbem Miomirem Kecmanoviciem (ATP 130). 19-latek z Belgradu ma już na koncie dwa triumfy w challengerach. Do tego w sezonie 2018 pokonał Polaka 7:6(5), 4:6, 7:6(4) w II rundzie zawodów ATP Challenger Tour w kazachskich Ałmatach.
Oracle Challenger Series, Indian Wells (USA)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 164,2 tys. dolarów
poniedziałek-wtorek, 25-26 lutego
I runda gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska) - Darian King (Barbados) 6:4, 6:3
Zobacz także:
Marco Trungelliti przypomniał o sobie
Roger Federer o ponownych występach na mączce
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek szokuje. "W jednej akcji potrafi trafić dwa razy"