Novak Djoković czeka na finał z Rafaelem Nadalem. "Dla takich meczów żyjesz"

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Novak Djoković

- Dla takich meczów żyjesz. To finał wielkoszlemowy i pojedynek z największym rywalem. Czego chcieć więcej? - mówił Novak Djoković, który pokonał Lucasa Pouille'a i w niedzielę zmierzy się z Rafaelem Nadalem w finale Australian Open 2019.

W półfinale Australian Open 2019 Novak Djoković pokonał 6:0, 6:2, 6:2 Lucasa Pouille'a. - Nigdy z nim nie grałem, więc musiałem wykonywać dodatkowe zadanie, by poznać jego tenis. Wyszedłem na kort i po prostu skoncentrowałem się na realizowaniu swojego planu. To był dla mnie idealny mecz od pierwszego do ostatniego punktu. Biorąc pod uwagę okoliczności, jeden z najlepszych, jakie rozegrałem na Rod Laver Arena. Zrobiłem wszystko, co chciałem, a nawet więcej nic spodziewałem - mówił na konferencji prasowej.

Wygrywając, Serb awansował do 24. w karierze wielkoszlemowego finału. O tytuł w Melbourne zagra po raz siódmy, czym wyrównał rekordowe osiągnięcie Rogera Federera.- Stawka będzie bardzo duża. Tworzenie historii sportu, który kocham, jest dla mnie zaszczytem i przywilejem. A to, że tak dobrze czuję w Australii, jest połączeniem kilku spraw. Warunki, korty, piłki są odpowiednie do mojej gry i to pozwala mi się tak tu wyróżniać - ocenił sześciokrotny mistrz Australian Open.

W finale, w niedzielę, belgradczyk zmierzy się z Rafaelem Nadalem. Będzie to 53. pojedynek pomiędzy tymi tenisistami. Częściej, bo 27 razy, zwyciężał Djoković, który wygrał także ich ostatnie spotkanie - w lipcu zeszłego roku w półfinale Wimbledonu. - On wnosi na kort ogromną intensywność. To sprawia, że od pierwszej chwili musisz być czujny. Od strony fizycznej musisz być być gotowy do walki i do wielogodzinnego biegania - scharakteryzował najbliższego rywala lider rankingu ATP..

Djoković i Nadal już raz zmierzyli się w finale w Melbourne i rozegrali nieprawdopodobny bój. W 2012 roku po pięciu godzinach i 53 minutach walki Serb zwyciężył 5:7, 6:4, 6:2, 6:7(5), 7:5 - Historycznie Nadal jest moim największym rywalem. On zmuszał mnie do rozmyślania o swoim tenisie. Niektóre pojedynki, jakie rozegraliśmy, były punktami zwrotnymi w mojej karierze. Oczywiście najbardziej wyróżnia się finał z 2012 roku. W takich spotkaniach przekraczasz swoje limity - stwierdził tenisista z Belgradu.

- On przez cały turniej gra imponująco i nie stracił jeszcze seta. Myślę, że ten finał nadchodzi w odpowiednim momencie dla nas obu. Obaj nie spędziliśmy wiele czasu na korcie w poprzednich pojedynkach, więc pod względem fizycznym wszystko będzie w porządku. Dla takich meczów żyjesz. To finał wielkoszlemowy i pojedynek z największym rywalem. Czego chcieć więcej? - dodał.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 100. Jacek Gmoch: Jerzy Brzęczek popełnił ten sam błąd, co Adam Nawałka [3/4]

Źródło artykułu: