Rywalizację w sezonie 2019 Kei Nishikori rozpoczął w doskonałym stylu. Wygrał turniej ATP w Brisbane i zdobył 12. w karierze, ale pierwszy od 35 miesięcy tytuł w głównym cyklu. - Zwykle dobrze sobie tam radziłem, ale nigdy nie wygrałem tego turnieju. Nigdy też nie zdobyłem tytułu przed imprezą wielkoszlemową, więc cieszę się, że to zrobiłem. To dla mnie świetny początek roku - mówił na konferencji prasowej przed startem Australian Open 2019.
Japończyk przybył do Melbourne w świetnym nastroju. - Czuję się świetnie. Jestem szczęśliwy, że gram lepiej i z przyjemnością rywalizuję z tenisistami z najwyższego poziomu. Cieszę się też, że jestem zdrowy i mogę grać. W ubiegłym roku nie było mnie w Melbourne, więc fajnie tu wrócić.
Dla 29-latka z Shimane będzie to dziewiąty występ w Australian Open. Najlepszy wynik, ćwierćfinał, osiągnął w sezonach 2012 i 2015-16. Teraz chce pójść co najmniej o krok dalej. - Mam nadzieję, że to zrobię. Moim celem na ten sezon jest lepsza gra we wszystkich turniejach wielkoszlemowych. Mam nadzieję, że mogę dojść dalej niż do ćwierćfinału. Ale, by tak się stało, muszę trenować, być zdrowy oraz być gotowy na zmianę warunków. Poza tym muszę grać solidnie i koncentrować się wyłącznie na najbliższym meczu.
W I rundzie Nishikori zagra z Kamilem Majchrzakiem. - Widziałem, jak gra, ale niewiele jest rzeczy, które o nim wiem. Dlatego muszę porozmawiać o nim z moim sztabem i go przeanalizować - powiedział Japończyk, który z Polakiem zmierzy się we wtorek.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]