Początek meczu miał bardzo zaskakujący przebieg. Wiktoria Azarenka rozpoczęła go od prowadzenia 4:1 z podwójnym przełamaniem. Białorusinka nie zamierzała wcale zwalniać tempa, dołożyła dwa kolejne gemy i wygrała całego seta 6:1 po zaledwie 23 minutach walki. W całym secie Azarenka popełniła zaledwie jeden niewymuszony błąd przy 10 kończących uderzeniach. Safina miała osiem błędów i pięć piłek wygrywających.
W drugim secie sytuacja się odmieniła. Safina prowadziła 4:1 i 40-0. Jednak Azarenka doprowadziła do równowagi, a następnie przełamała Rosjankę. Zachęcona Białorusinka zdobyła także dwa kolejne gemy i był remis 4:4. W końcówce znowu do głosu doszła liderka światowego rankingu, której łupem padły dwa decydujące gemy tego seta.
Trzeciego seta Rosjanka rozpoczęła od prowadzenia 3:1. W siódmym gemie po raz drugi w secie przełamała rywalkę i przy stanie 5:2 serwowała, by zakończyć mecz. Szansy nie zmarnowała. Od początku gema przejęła inicjatywę. Drajw-wolej forhendowy dał jej prowadzenie 40-0 i trzy piłki meczowe. Więcej ich nie potrzebowała, po returnie rywalki piłka podbita przez taśmę wyszła poza kort. W ten sposób Rosjanka, która przed rokiem doszła w Paryżu do finału, została pierwszą półfinalistką imprezy.
W decydującym secie Safina imponowała precyzją uderzeń. Zanotowano jej 13 piłek wygrywających przy zaledwie czterech niewymuszonych błędach. Azarenka, która w końcówce zaczęła się gubić i psuć proste piłki, miała osiem błędów i 10 kończących uderzeń.
Rywalką Safiny w walce o finał będzie zwyciężczyni spotkania Dominika Cibulkova (Słowacja, 20) - Maria Szarapowa (Rosja).
Roland Garros, Paryż
Wielki Szlem, pula nagród 7,23 mln euro
wtorek, 2 czerwca 2009
wynik, kobiety
1/4 finału gry pojedynczej:
Dinara Safina (Rosja, 1) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 9) 1:6, 6:4, 6:2