45-letni David Witt był zawodowym tenisistą, ale nie odnosił wielkich sukcesów na korcie. Wówczas z interesującą propozycją wyszły do niego siostry Williams. Amerykanin zgodził się zostać sparingpartnerem utytułowanych rodaczek i tak rozpoczęła się jego kolejna przygoda.
Witt przez 11 lat współpracował z Venus Williams. Najpierw pomagał w przygotowaniach do meczów, potem był trenerem starszej z amerykańskich sióstr. Venus znów zaczęła odnosić godne uwagi rezultaty na światowych kortach. Była w finale Australian Open i Wimbledonu 2017 oraz półfinale US Open 2017. Szybko wróciła do Top 10.
Ale w 2018 roku 38-letnia zawodniczka spuściła nieco z tonu. W żadnej imprezie wielkoszlemowej nie osiągnęła IV rundy. Jej najlepszymi wynikami były półfinał turnieju w Indian Wells oraz ćwierćfinał Miami Open. Pozwoliło to pozostać Venus w gronie 40 najlepszych tenisistek świata.
Teraz Williams uznała, że nadszedł czas na zmiany. Jej kariera zmierza powoli ku końcowi i w związku z tym potrzebuje nowego impulsu. Jak poinformował związany z CNN i "New York Times" dziennikarz Ravi Ubha, Amerykanka zdecydowała się rozstać z trenerem. Witt chce dalej pracować jako szkoleniowiec. Na razie nie wiadomo, czy otrzymał już jakąś propozycję. Nie poinformowano również, z kim będzie teraz współpracować była liderka rankingu WTA.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]