Czas decyzji Agnieszki Radwańskiej. Ekspertka radzi zamrożenie rankingu i zajście w ciążę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
zdjęcie autora artykułu

Do końca listopada Agnieszka Radwańska ma podjąć decyzję dotyczącą przyszłości. Nie jest wykluczone, że Polka zakończy karierę. Była tenisistka, Katarzyna Strączy, radzi Radwańskiej, by zamroziła ranking i zaszła w ciążę.

W tym artykule dowiesz się o:

Za Agnieszką Radwańską jeden z najgorszych sezonów w karierze. Polska tenisistka zmagała się z kontuzją stopy, co uniemożliwiło jej grę na takim poziomie, do jakiego przez lata przyzwyczaiła swoich kibiców. Efektem był spadek w rankingu WTA do ósmej dziesiątki. W najnowszym zestawieniu jest 74., a to miejsce nie daje jej prawa startu we wszystkich ważnych imprezach głównego cyklu.

Do tego dochodzą problemy zdrowotne i Radwańska nie wyklucza, że po obecnym sezonie zakończy swoją karierę. - Moja stopa jest tak zmiażdżona od biegania czy hamowania, że mało co już w niej pracuje. Wszystko puchnie, momentalnie jest stan zapalny. Potrafię się nawet obudzić ze skurczami w środku nocy. Żadne zastrzyki już nie pomagają - przyznała Radwańska.

Decyzja ma zapaść do końca listopada. Katarzyna Strączy, była tenisistka i komentatorka Eurosportu, doradza Radwańskiej, by nie kończyła kariery, a jedynie zamroziła ranking. Przerwę może wykorzystać na przykład na zajście w ciążę. - Agnieszka ma męża, może zaszłaby w ciążę, urodziła dziecko i spokojnie wróciłaby do zdrowia. Może wtedy mogłaby spróbować wrócić do grania. Przecież wiele tenisistek wraca po urodzeniu dziecka, choćby Serena Williams - powiedziała Strączy w rozmowie z portalem sport.pl.

Ekspertka uważa, że Radwańska powinna zawiesić swoją karierę, skupić się na leczeniu i dopiero, gdy dojdzie do pełni zdrowia, zastanowić się, czy dalej chce zawodowo grać w tenisa. - Nie ma po co się spieszyć z decyzją o zakończeniu kariery. Można zamrozić ranking. Nie wiadomo czy za dwa lata nie zachce jej się znowu grać. I wtedy będzie miała trochę łatwiej wrócić - dodała Strączy.

Zamrożenie rankingu działa bezterminowo. Po powrocie na korty Radwańska mogłaby wybrać sześć turniejów, w których mogłaby zagrać korzystając z obecnej pozycji. Mogłyby to by być turnieje wielkoszlemowe. Do tego Polka po powrocie do gry miałaby szanse na dzikie karty od organizatorów danych zawodów.

ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Potrzebowałyśmy z Agą odciąć się od taty. To była dobra decyzja

Źródło artykułu: