Roger Federer: 99 tytułów jest ogromną liczbą, a dziewięć triumfów w Bazylei to coś szalonego

PAP/EPA / Georgios Kefalas / Na zdjęciu: Roger Federer, mistrz Swiss Indoors Basel 2018
PAP/EPA / Georgios Kefalas / Na zdjęciu: Roger Federer, mistrz Swiss Indoors Basel 2018

- Zdobycie 99 tytułów jest ogromną liczbą, a dziewięć triumfów w Bazylei to coś szalonego i nie mogę w to uwierzyć - mówił Roger Federer, który w niedzielę wygrał turniej ATP World Tour 500 w Bazylei

W tym artykule dowiesz się o:

W finale turnieju ATP w Bazylei Roger Federer pokonał 7:6(5), 6:4 Mariusa Copila. - Chodziło mi wyłącznie o zwycięstwo, o nic więcej. Jestem szczęśliwy, że wygrałem przed swoimi rodzimymi kibicami i w pewnym sensie sprawiłem im radość. To dla mnie fantastyczny tydzień - mówił po pojedynku.

Dla Szwajcara to dziewiąty tytuł w Swiss Indoors Basel (poprzednio zwyciężał w latach 2006-08, 2010-11, 2014-15 i 2017). W żadnym turnieju nie triumfował tak wiele razy. Dziewięć razy po trofeum sięgał także w Halle. - Przejście przez cały turniej i wygranie go wiele dla mnie oznacza. Nigdy nie wiesz, czy to nie jest twój ostatni, czy jeszcze będziesz miał okazję, by zagrać w finale, być może ostatni raz wygrałeś w swoim rodzinnym mieście, dlatego to dla mnie bardzo emocjonalny moment - powiedział.

Łącznie 37-latek z Bazylei ma już w dorobku 99 tytułów rangi ATP World Tour. Więcej, 109, wywalczył jedynie Jimmy Connors. - Od kilku lat, gdy zdobywam tytuł, nie wiem, czy nie jest to mój ostatni. Nie mówię, że celebruję to zwycięstwo, jakby było moim ostatnim, ale może powinienem. Na pewno gra w finale w Bazylei od zawsze była moim marzeniem. Zdobycie 99 tytułów jest ogromną liczbą, a dziewięć triumfów w Bazylei to coś szalonego i nie mogę w to uwierzyć.

ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej

- W ostatnich tygodniach nie zawsze było łatwo, więc miło jest wrócić na zwycięską ścieżkę - kontynuował. - Wygrywanie jest fajne i dodaje ci pewności siebie, a tego potrzebuję, jeśli chcę dobrze sobie poradzić w Finałach ATP World Tour i pokonywać tam najlepszych. Więc mam nadzieję, że zaufanie, które zdobyłem w tym tygodniu, pomoże mi w Londynie.

Po zakończeniu finału, tradycyjnie, tenisista zjadł pizzę z dziećmi od podawania piłek. - Gra w Bazylei zawsze przysparza mi wielu emocji. Widzę dzieci podające piłki i przypominam sobie, jak sam występowałem w tej roli, jak wychodziłem na kort podczas ceremonii dekoracji - wyjawił.

Federer jeszcze nie podjął decyzji, czy wystąpi w rozpoczynającym się w poniedziałek turnieju ATP Masters 1000 w paryskiej hali Bercy. - W perspektywie Finałów ATP World Tour uważam, że większa praktyka meczowa byłaby dla mnie sensowniejsza niż po prostu sam trening. Dlatego rozważam występ w Paryżu. Jestem zmotywowany. Planuję wyjechać do Paryża we wtorek. Ale decyzję podejmę w oparciu o to, jak będę się czuł w poniedziałek i kolejnego dnia - wyjaśnił.

Komentarze (13)
avatar
Grzegorz Wurm
30.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"W żadnym turnieju nie triumfował tak wiele razy. Dziewięć razy po trofeum sięgał także w Halle."
Gratuluję 
avatar
RaportPasjonaty
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak Roger 99 to ogromna liczba,ale jeszcze lepsza bedzie np 105 hahah,chociaz cięzko taką liczbe osiągnąc////ale 100 musi peknąc nie ma innej opcji 
avatar
ZXV
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Hej,Hej Roger Mistrz !!!!
Hej,Hej Roger Mistrz !!!!
Hej,Hej Roger Mistrz !!!! 
don paddington
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kto nie skacze ten z Mariusem HOP, HOP, HOP - :) rozbrzmiewa echo federian z trybun dla dopingu posiadacza ulepszonego genu. Rodżer to wyjątkowa postać dla której najważniejsze są pieniądze i a Czytaj całość
fokassino
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Uważam, że to jedna z niewielu dyscyplin tzw. topowych, gdzie forsa którą zarabiają im się należy, a Federer to sportowiec jakich mało, jeden z tych od których powinno brać się przykład. Są ocz Czytaj całość